Anna Mucha pisze o śmierci: Trzymajcie za mnie kciuki!
Anna Mucha (34 l.) zamieściła bardzo poruszający wpis na swoim blogu...
Celebrytka uwielbia zwracać na siebie uwagę i słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi.
Tym razem Anka postanowiła opowiedzieć o ostatnich wydarzeniach ze swojego życia prywatnego.
Okazuje się bowiem, że w nowym roku spadło na nią bardzo wiele trosk i zmartwień...
"Moj rok zaczął się z przytupem. z wysokiego C. tak, jakby wszystko czekało przez lata czy miesiące na tajemniczy sygnał i ruszyło, jak tylko wybrzmiał ów dźwięk…
Jeszcze nie skończył się styczeń, a ja już czuję, że ten rok to będzie wyzwaniem, że może już troszkę jestem zmęczona jego intensywnością… każdego dnia - "coś"
4 projekty zawodowe, 3 choroby, 2 cudy narodzin, 2 śmierci, 2 jęczących dzieci, 2 niewyspanych rodziców, 1 "nie" , 2 dobrych ludzi, 1 zły… trzymajcie za mnie kciuki…" [pis. oryginalna] - wylicza Anka.
Mamy nadzieję, że kolejne miesiące będą dla niej bardziej łaskawe...
Przypomnijmy, że Kayah styczeń też nie kojarzy się zbyt przyjemnie, bo piosenkarka nazywa go "miesiącem śmierci"!