Anna Mucha potwierdziła najgorsze. Trzęsienie ziemi w "M jak miłość"
Anna Mucha niespodziewanie zamieściła poruszające nagranie na swoim Instagramie i zapowiedziała istne "trzęsienie ziemi". Fani aktorki zasypali ją komentarzami w tej sprawie. Widać, że sprawa wywołuje ogromne emocje wśród widzów "M jak miłość"...
Anna Mucha na ogół na swoim Instagramie zamieszcza swoje ponętne zdjęcia, na których chwali się seksownym biustem czy pupą, którą postawi wystawić nawet pod drzwiami kościoła.
Tym razem na profilu aktorki zrobiło się nieco poważniej, bo i temat nie był do śmiechu, przynajmniej dla widzów "M jak miłość", a tych wciąż nie brakuje.
Mucha od lat wciela się tam w postać Madzi, przyjaciółki Cichopek i Mroczków. W życiu jej postaci dzieje się ostatnio naprawdę sporo.
Jej serialowy mąż Andrzej Budzyński ( w tej roli Krystian Wieczorek) zdradziła ją w koleżanką z pracy.
Od miesięcy o skoku w bok Andrzeja wiedzieli chyba wszyscy, oprócz samej zainteresowanej. Scenarzyści w końcu postanowili doprowadzić do finału i o zdradzie męża dowie się sama Madzia.
Mucha zamieściła więc fragment z odcinka, na którym grana przez nią postać dowiaduje się o zdradzie. Ma też wielki żal do Cichopek, która o wszystkim wiedziała, że ta nie pisnęła ani słowa.
"Magda już wie… Kochani, przed nami trzęsienie ziemi… a to dopiero początek! Będzie się działo. Ależ jestem ciekawa Waszego zdania, opinii, tego jak oceniacie tę historię" - napisała Mucha, zadając na końcu pytanie, co będzie z Madzią i Andrzejem?
Widzowie "M jak miłość" zasypali ją komentarzami...
"Mój stary pijany nawet wie", "Ja bym chyba przyjaciółkę zabiła", "Magda w końcu powinna być szczęśliwa po tylu przejściach a nie kolejny cios...", "Jak ja się dzisiaj napłakałam. Rewelacyjny odcinek. Ania Mucha jak zagra, to jest mistrzostwo świata" - pisali jej ludzie.
Zobacz też:
Wojewódzki wyszalał się na Majorce