Reklama
Reklama

Anna Mucha przeżywa spore zmiany w życiu! To dopiero początek!

Mówi się, że już wkrótce będzie gospodynią nowego programu. Anna Mucha (39 l.) przeżywa w swoim życiu prawdziwą rewolucję! Co jeszcze ją czeka?

Głośno ostatnio o Annie Musze. Czy to nas dziwi? Niespecjalnie. O aktorce, celebrytce, osobowości medialnej jest głośno właściwie od jej debiutu w filmie "Korczak" Andrzeja Wajdy w 1990 roku. Dziewięcioletnia wówczas Ania zagrała Sabinkę, wychowankę Korczaka.

Na jednorazowym spotkaniu z mistrzem się nie skończyło, 6 lat później zagrała w "Pannie Nikt". W międzyczasie w "Liście Schindlera" Stevena Spielberga. Gdy pojawiła się w "Młodych wilkach 1/2" również amatorzy mniej ambitnej sztuki poznali jej nazwisko. Serial "M jak miłość" dał jej ogólnopolską rozpoznawalność.

Reklama

W 2010 r. zajęła 73. miejsce w rankingu magazynu "Forbes" na sto najcenniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Dziś, choć nie ma już na koncie tak spektakularnych filmów - nie straciła popularności. Na Instagramie obserwuje ją 730 tys. ludzi.

I najwyraźniej  lubi igrać sobie z uczuciami jej admiratorów "wyprowadzaniem ich w pole". Często zamieszcza prowokujące zdjęcia, gdzie chętnie odsłania biust i nie tylko.

Jest absolutną mistrzynią utrzymywania temperatury bliskiej wrzenia. Kiedy pewien pan złożył jej niemoralną propozycję: "Apartament w Sky Tower. 3 h z Tobą i masz 45 tys. zł.

Połowa przelana będzie przed na dowód" udostępniła wiadomość. I z właściwym sobie poczuciem humoru odpowiedziała:

"Taka propozycja przyszła z rana! No pieniądze leżą na ziemi, a mnie cholera jakoś dziś w krzyżu łupie i nie mogę się schylić".

Żarty żartami, a teraz na poważnie. Dużo szumu wywołała wiadomość, że otrzymała nowy program. Bardziej zorientowani twierdzą, że ma być poświęcony tematyce podróżniczej. Sama Mucha poinformowała:

"Jestem na etapie montażu i dopinania projektu, przed wielką premierą. Mogę tylko zdradzić, że przy tym pomyśle udaje mi się połączyć moją pasję podróżowania z wielkim głodem... nowych znajomości".

I na koniec jeszcze jeden wpis: "Dostałam ostatnio propozycję zagrania... anorektyczki! Co biorę jako świadectwo wiary w mój talent aktorski! Ale honorarium było głodowe, więc musiałam zrezygnować".

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Anna Mucha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama