Anna Mucha z apelem do wszystkich Polaków. Co powinniśmy robić, by żyło nam się lepiej?
Anna Mucha (42 l.) lubi dzielić się z fanami swoimi licznymi przemyśleniami na temat zwykłych, codziennych spraw. Tym razem w rozmowie z Pomponikiem, zwróciła się z apelem do wszystkich Polaków. Okazuje się, że ma dla nas kilka cennych rad. Co powiedziała naszemu dziennikarzowi gwiazda "M jak miłość"?
Anna Mucha znana jest wszystkim ze swoich odważnych i bezkompromisowych wypowiedzi. Gwiazda "M jak miłość" nigdy nie cenzuruje tego, co chce powiedzieć - wręcz przeciwnie, wykorzystuje wszystkie okazje, by wypowiedzieć się w każdej możliwej kwestii.
Ostatnio dała temu wyraz w programie swojego byłego chłopaka - Kuby Wojewódzkiego. W trakcie talk show poruszony został temat nierówności płac w przemyśle filmowym. Aktorka narzekała, że panie dostają mniejsze wynagrodzenie za ten sam zakres obowiązków. Przy okazji przywołała niefortunną wypowiedź swojej koleżanki po fachu - Julii Wieniawy, która w rozmowie z magazynem "Viva" stwierdziła, że jest zadowolona z tego, ile zarabia.
Panie jeszcze parę razy wymieniły się uprzejmościami za pośrednictwem mediów, po czym przeszły do porządku dziennego.
Teraz Annę Muchę postanowił przepytać reporter Pomponika. Podczas krótkiej rozmowy zadał aktorce parę pytań związanych z codziennością i szeroko pojętym życiem społecznym. Jak zwykle celebrytka miała wiele do powiedzenia!
"Cenię twoją otwartość i cenię twoją opinię" - rozpoczął dziennikarz .
Zaczęło się od kwestii nurtującej dziś chyba każdego: "czego brakuje polskiemu społeczeństwu, żeby żyło się lepiej?" - zapytał. "Pieniędzy!" - odpowiedziała rozbawiona Anna Mucha. Po chwili skupienia dodała jednak, w bardziej poważnym tonie, kilka niezwykle cennych rad:
"Myślę, że dobrze kiedy jesteśmy skupieni na przyszłości i na tym, żeby zabezpieczać sobie tę przyszłość w możliwie najlepszy sposób. Na różnych polach (...), a nie rozdrapywać przeszłości i koncentrować się na historii, która nie twierdzę, że nie jest istotna, ale nie definiuje nas jako codziennych obywateli i to nie jest coś, co codziennie wpływa na nasze życie".
Celebrytka, nie bez pewnej dozy złośliwości, zauważyła, że Polacy - jako naród, trochę zbyt dużą wagę przywiązują do tego, co już było. Zbyt poważnie podchodzimy do pewnych spraw i uwielbiamy rozdrapywać stare rany.
Anna Mucha radzi więc, by myśleć więcej o swojej przyszłości, a także o tym, co po sobie zostawimy.
Czy celebrytka zainspiruje rodaków do refleksji?
Zobacz też:
Anna Mucha ma problemy z krytyką? Miała kolejną scysję z fanką
Anna Mucha o nierównościach płac. Kobiety się na to godzą?
"Niewidzialna wojna". Anna Mucha wyszła z premiery w... kapciach