Reklama
Reklama

Anna Nowak-Ibisz straciła pracę. W TVN huczało od plotek, a tu taka sensacja! "Pani Gadżet" przerwała milczenie! "Plany były inne"

Anna Nowak-Ibisz po dwunastu latach straciła swój program "Pani Gadżet" w TVN Style. Wywołało to spore poruszenie i zaskoczenie, bo chyba mało kto się tego spodziewał. Od razu pojawiła się masa plotek i domysłów, co przyczyniło się do podjęcia takiej decyzji przez szefów stacji. W końcu milczenie postanowiła przerwać sama prowadząca. Co wyjawiła?

Anna Nowak-Ibisz w polskim show-biznesie zaistniała dzięki małżeństwu z Krzysztofem Ibiszem. Para doczekała się wspólnego syna Vincenta, ale ich związek ostatecznie nie przetrwał próby czasu. 

Przez jakiś czas Anna robiła karierę w Niemczech, gdzie grała w jednej z tamtejszych telenowel. W pewnym momencie postanowiła jednak wrócić do Polski. 

Na brak pracy długo nie narzekała, bo w 2011 roku dostała własny program w TVN Style. "Pani Gadżet" spodobała się widzom na tyle, że stacja co sezon szykowała kolejne serie. 

Reklama

Do tego rozwijano formułę programu, emitując chociażby "Pani Gadżet Erotycznie", gdzie Anna testowała przyrządy do łóżkowych uciech.

Wydawało się, że Nowak-Ibisz może być pewna kolejnych serii, a tu nagle gruchnęła informacja, że TVN kończy emisję "Pani Gadżet". 

Anna Nowak-Ibisz straciła program w TVN. Co się stało?

Biuro prasowe stacji wydało oświadczenie, w którym potwierdzono, że faktycznie widzowie nie zobaczą już tego programu. Szybko zaczęły pojawiać się plotki o powodach takiej decyzji. Zastanawiano się też, co się stanie z samą prowadzącą. 

Po paru godzinach głos zabrała w końcu Anna Nowak-Ibisz. Na swoim Instagramie zamieściła bardzo obszerne oświadczenie w tej sprawie. Przyznała na początku, że nie takie były plany co do przyszłości jej programu. Co zatem poszło nie tak?

"Kochani moi, ponieważ dzisiaj biuro prasowe TVN Warner Bros Discovery wydało komunikat w wirtualnychmediach.pl, o tym, że w wiosennej ramówce, na kanale TVN Style nie zobaczycie nowych odcinków Pani Gadżet - potwierdzam, że plany były inne ale się zmieniły. Zmienia się też pomysł na nowe zadania dla mnie jako dla prowadzącej . Zanim zatem telefony się rozdzwonią, potwierdzam jak Szymon Majewski" - zaczęła swój wpis Anna.

Potem dodała, że będzie tworzyć filmiki o gadżetach w internecie, więc zaprasza na swój kanał. Uspokoiła też fanów, że bezrobocie jej nie grozi, bo ma "pracuje intensywnie już od jakiegoś czasu nad dwoma moimi projektami związanymi z polskimi manufakturami i gadżetami".

Pod koniec przydługiego wpisu nie zabrakło jednak wzruszającego podsumowania, podziękowań i przemyśleń...

"Pani Gadżet jest moją kreacją i moim drugim nazwiskiem i tak już zostanie! Tworzyłam dla Was ten program przez ostatnich dwanaście lat! W tym czasie mój ukochany syn stał się dorastającym nastolatkiem i wychowankiem całej mojej ekipy. Zdjęcia do programu odbywały się w moim domu, idealny plan do wychowywania syna przy mamie!
Jako ekipa jesteśmy jak rodzina i być może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że na planie Pani Gadżet było zawsze rodzinnie - uwielbialiśmy razem gotować, jeść, pracować, śmiać się! Wypracowaliśmy swój własny niepowtarzalny styl i język.
To dzisiaj rzadkość w show biznesie" - podsumowała Anna. 

Będzie wam jej brakowało?

Zobacz też:

Anna Nowak-Ibisz o wypadku 16-letniego syna. Vincent uszkodził rękę: "Rehabilitujemy, walczymy"

Krzysztof Ibisz spotkał się z byłą żoną. Co na to Joanna?

Syn Anny Nowak-Ibisz miał wypadek. Aktorka apeluje o jedno. "Niech wreszcie zrobią z tym porządek!"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Nowak-Ibisz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama