Reklama
Reklama

Anna Popek komentuje porażkę Szpaka na Eurowizji: Sukces Ukrainy to wyraz sympatii politycznych

Gdyby nie głosy publiczności, Michał Szpak (25 l.) zająłby na konkursie Eurowizji przedostatnie miejsce. Monika Kuszyńska, która oceniała w tym roku uczestników, nie kryje zaskoczenia. Podobnie Anna Popek, która wygraną Ukrainy uważa za "wyraz sympatii politycznych".

Piosenka Szpaka "Color of your life" nie porwała europejskich jurorów, którzy przyznali polskiemu wokaliście zaledwie siedem punków. Jednak dzięki głosom widzów - 222 punkty - Szpak znalazł się ostatecznie na ósmym miejscu.
Monika Kuszyńska, która w tym roku oceniała występy reprezentantów Eurowizji, nie kryje, że tak niskie noty dla Szpaka nieco ją zaskoczyły, tym bardziej że publiczność już inaczej oceniła numer Szpaka.

"Ta rozbieżność jest bardzo zaskakująca" - mówi Kuszyńska "Super Expressowi". "To bardzo ciekawe, że jurorzy w Europie nie zauważyli naszego utworu, a publiczność tak bardzo go doceniła. Ciężko mi ustosunkować się do wyborów jury, bo zaskakiwały mnie niektóre wysokie noty na utwory, które mi w ogóle nie przypadły do gustu".

Reklama

Także Anna Popek jest zaskoczona werdyktem i kiepskimi notami jurorów dla Szpaka. Jej zdaniem piosenka polskiego wokalisty była "dobrze zaaranżowana i świetnie zaśpiewana".

"Ja werdykt jury przyjęłam z dużym smutkiem, zmartwiła mnie ta słaba punktacja. (...) Ten sukces Ukrainy był spektakularny i rzeczywiście często tak bywa na Eurowizji, że jest to wyraz jakichś sympatii politycznych, wsparcia dla kraju, którego reprezentant śpiewa" - mówi Popek.

Sam Szpak twierdzi, że "gdyby wszystko odbywało się fair play, stanęlibyśmy na podium". "Głosy jury nie mają dla mnie znaczenia. Cieszę się, że dostałem od publiczności trzecie miejsce w Europie. To jest coś niewiarygodnego" - cieszy się wokalista.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Popek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy