Anna Popek niepocieszona. Widzowie nie chcą jej w "Świat się kręci" i bojkotują program!
Anna Popek (47 l.) jest symbolem "dobrej zmiany" w programie TVP "Świat się kręci". Widzowie jednak nie zaakceptowali prezenterki, czemu dają wyraz na Facebooku.
Ulubienica Jacka Kurskiego zadebiutowała w 500. wydaniu "Świat się kręci", dołączając do Agaty Młynarskiej i Artura Orzecha. W zakulisowych rozmowach tłumaczyła, że "miała wiele propozycji zawodowych, wybrała jednak najciekawszą".
Po pierwszym odcinku na Facebooku zaroiło się od negatywnych komentarzy - widzowie nie tylko nie szczędzili krytyki Popek, ale i pisali wprost, że nie będą więcej oglądać popołudniowego magazynu.
"Świat się kręci w inną stronę. Ot cuda dobrej zmiany. Ja już dziękuję za uwagę" - komentowało wielu z nich, namawiając do bojkotu programu.
Sama Anka oberwała m.in. za fatalną wymowę, brak klasy i strój. Widzowie przypomnieli również, jak w śniadaniówce zapytała muzyków Paktofoniki o śmierć Magika: "Dlaczego on w ogóle zginął? Dlaczego popełnił samobójstwo, rozmawialiście z nim o tym?".
Na szczęście dziennikarka nie musi przejmować się opiniami telewidzów. To w końcu nie oni decydują o tym, czy będzie miała za co spłacać kredyt za swoje nowiutkie mieszkanie na jednym z warszawskich osiedli. Nieoficjalnie mówi się, że to również ona będzie relacjonowała dla TVP Światowe Dni Młodzieży.