Anna Powierza w miłości przeżyła już wszystko. Tak teraz wygląda jej życie uczuciowe
Anna Powierza (43 l.) nie kryje, że mężczyźni, z którymi się wiązała, nie byli warci jej miłości. Z jednym – reżyserem Marcinem Ziębińskim – zerwała tuż przed ślubem (nigdy nie zdradziła, dlaczego), z innym – ojcem swej córeczki Heleny – rozstała się z powodu jego niechęci do... odkurzania mieszkania, a kolejnego „narzeczonego” zostawiła, bo – to jej słowa – po prostu nie byli sobie pisani. Jak obecnie wygląda życie uczuciowe aktorki?
Anna Powierza przyznała niedawno w szczerym wpisie na Instagramie, że gdyby "głupio" nie wybrała sobie zawodu, który odbiera anonimowość, być może miałaby więcej szczęścia w miłości. Odtwórczyni roli Czesi w "Klanie" jest niemal pewna, że mężczyźni, których poznaje, przede wszystkim widzą w niej osobę popularną, a dopiero potem kobietę wartą uwagi i uczucia.
"Nigdy nie miałam czasu, żeby szukać miłości. Liczyłam, że sama mnie kiedyś znajdzie" - wyznała kiedyś w rozmowie z "Rewią".
Pierwszą wielką miłość Anna Powierza przeżyła, będąc uczennicą liceum. Przez trzy lata spotykała się z kolegą ze szkolnej ławki. Pewnego dnia, po długiej rozmowie, doszli jednak do wniosku, że nie pasują do siebie i postanowili zostać "tylko" przyjaciółmi. Nie chcieli przeżywać rozczarowania, więc po prostu się rozstali.
Z kolejnym mężczyzną Anna związała się, gdy była już popularna. Byli razem bardzo szczęśliwi, planowali ślub, ale los okrutnie sobie z nich zakpił. Narzeczony Ani (miała wtedy zaledwie 21 lat) zginął w wypadku samochodowym...
Wydawało się, że po traumatycznych przeżyciach aktorka znajdzie ukojenie w ramionach starszego od niej o ponad dekadę reżysera Marcina Ziębińskiego.
"Jest mężczyzną bardzo bliskim mojemu wyobrażeniu o idealnym kandydacie na męża. Chciałabym iść przez życie obok niego" - powiedziała o nim wtedy dziennikowi "Echo Dnia".
Anna i Marcin, namówieni przez matkę reżysera - nieżyjącą już aktorkę Krystynę Kołodziejczyk - bardzo szybko zdecydowali się na ślub. Wkrótce po tym, jak zaczęli urządzać swe wspólne mieszkanie, wyznaczyli datę uroczystości.
"Z wielką przyjemnością myślę o naszym ślubie. Wierzę, że życiowe doświadczenia Marcina, zarówno te dobre, jak i te złe, ochronią nasz związek przed błędami, jakie moglibyśmy popełnić. Najważniejsze, żebyśmy zawsze byli tak szczęśliwi, jak teraz" - opowiadała na łamach tygodnika "Halo".
Niestety, zamiast stanąć na ślubnym kobiercu, Powierza i Ziębiński rozstali się. Podobno to Anna podjęła tę decyzję. Nigdy nie zdradziła, co skłoniło ją do ucieczki sprzed ołtarza.
Po zerwaniu zaręczyn z Marcinem, Anna Powierza przez pewien czas stroniła od mężczyzn. Dopiero gdy los postawił na jej drodze Łukasza Dylińskiego, uwierzyła, że może być szczęśliwa. W 2014 roku na świat przyszła ich córeczka. Dwa lata po narodzinach Helenki jej rodzice zdecydowali się zakończyć swój związek.
"Uznaliśmy, że lepiej mieć dwa oddzielne, ale za to szczęśliwe domy bez awantur, niż jeden, w którym ciągle są kłótnie i problemy" - wyznała gwiazda "Klanu" reporterowi "Dzień dobry TVN".
Anna i Łukasz dla dobra córki pozostają w przyjacielskich relacjach. Podobno Helena bardzo by chciała, aby do siebie wrócili, ale oni w ogóle nie biorą tego pod uwagę.
Trzy lata temu Anna Powierza zaskoczyła fanów wyznaniem, że w jej życiu pojawił się ktoś wyjątkowy...
"Jestem zakochana do utraty tchu" - ogłosiła w "Twoim Imperium"
"Gdyby ukochany zapytał, czy chcę za niego wyjść, nawet w środku nocy wyrwana z głębokiego snu, odpowiedziałabym: tak! Bo to jest wyjątkowy mężczyzna. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że znalazłam miłość swojego życia" - dodała.
Aktorka nigdy nie zdradziła, kim jest jej nowy ukochany. Jeszcze rok temu, zapytana w telewizyjnym wywiadzie o życie uczuciowe, bez chwili wahania wyznała, że jest "fantastycznie i obłędnie".
Wszystko wskazuje na to, że związek Ani z "wyjątkowym mężczyzną" to już jednak historia. Niedawno w żartobliwym wpisie na Instagramie aktorka ogłosiła, że szuka męża i poprosiła chętnych panów o przesyłanie "zgłoszeń".
"Interesują mnie tylko poważne oferty" - napisała.
Dziś Anna Powierza skupia się przede wszystkim na córce i sobie. O mężczyznach i miłości nie chce rozmawiać z mediami...
Zobacz też:
Krystyna Janda już tego nie ukryje. Cała prawda o jej córce i gosposi
Lewandowski otwarcie o 30 mln od Morawieckiego. Robi z siebie i kolegów "ofiarę"