Anna Powierza w tragicznej sytuacji! Aż trudno uwierzyć, co się stało!

Wydawać by się mogło, że nasze polskie gwiazdy opływają w luksusy i niczego im nie brakuje.

Niech was jednak nie zwiodą ich zdjęcia na Instagramie, na których chwalą się markowymi ciuchami czy drogimi samochodami. 

Na ogół są to rzeczy pożyczone lub otrzymane w barterze, choć oczywiście na polskich salonach nie brakuje milionerów.

Niestety, pandemia sprawiała, że gwiazdom głód zajrzał w oczy. W jednej chwili rząd zamknął kina, teatry i zakazał organizowania imprez. 

Życie towarzysko-biznesowe niemal zamarło. Zaradni mieli jakieś oszczędności, ale niektórzy nie odłożyli zbyt wiele na "czarną godzinę". 

Wśród takich osób znalazła się także i Anna Powierza. Serialowa Czesia z "Klanu" boryka się z poważnymi problemami finansowymi. 

Już w rozmowie z "Twoim Imperium" lamentowała, że "wisi nad przepaścią". 

"Przyznam szczerze, że wiszę trochę nad przepaścią. Nie wiem, co będzie, jeśli nie uda mi się spłacić kredytu, uregulować rachunków, zapełnić lodówki" - ubolewała na łamach tygodnika kilka miesięcy temu.

Niestety, sytuacja nie uległa poprawie od tamtego czasu, a aktorce zabrakło pieniędzy nawet na jedzenie. A przecież ma na utrzymaniu także córkę. Na szczęście znaleźli się ludzie dobrej woli...

"Gdyby nie oni, pewnie bym umarła z głodu. Moi przyjaciele mi pomagali, nawet nie pytając mnie, nie czekając, aż ich poproszę. Było przede wszystkim dramatycznie, bo na samym początku pandemii nie dość, że stanęły teatry, to jeszcze stanął mi serial i zawiało grozą. Oczywiście gdzieś tam jakieś oszczędności, wiadomo, miałam skitrane, ale straszne było to, że nie było wiadomo, jak długo z tych oszczędności przyjdzie nam żyć i czy to już na przykład nie będzie tak zawsze..." - opowiada Pudelkowi przerażona Anna. 

Cóż, to smutne, że po kilkunastu latach gry w tak popularnym serialu pieniędzy zabrakło jej już po paru miesiącach. Myśleliśmy, że TVP płaci jednak nieco lepiej...

***