Anna Prus po romansie z Gorawskim i Majdanem została wolontariuszką
Anna Prus (33 l.) po rozstaniu z Radkiem Majdanem podjęła się pracy jako wolontariuszka i wyjechała do... Wietnamu.
O aktorce zrobiło się głośno dwa lata temu, gdy związała się z obecnym facetem Małgosi Rozenek. Sielanka jednak nie trwała długo.
Po tym, jak wyszło na jaw, że ma na koncie wyrok za posiadanie narkotyków - 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata - Radzio zakończył znajomość, choć oficjalnie tłumaczył, że bardzo ją wspiera.
Dziś Prus deklaruje, że jest już zupełnie inną osobą i nie ma nic wspólnego z narkotykami. Swoją przemianę akcentuje... wolontariatem. Jak wyznaje "Rewii", właśnie wróciła z Wietnamu, gdzie pomagała chorym dzieciom.
"To buddyjski sierociniec, znajdujący się na obrzeżach Ho Chi Minh. Uczę języka angielskiego, bawię się i opiekuję niepełnosprawnymi maluchami" - opowiada.
"Są takie miejsca na świecie, gdzie nie ma tylu organizacji pomocowych, co w Polsce. Czasem są to miejsca zapomniane. To była moja pierwsza tak długa i samotna podróż. Nie odczuwałam strachu... no, może taki malutki, ale motywujący! Cieszę się, że początek roku jest dla mnie tak inspirujący i pełen nowych, ciekawych doświadczeń. Już pierwszego dnia w sierocińcu Leaf Pagoda Vietnam podbiłam serca maluchów".
Aktorka zdradziła również, że praca z dziećmi nie jest dla niej niczym nowym i w szkole średniej była wolontariuszką w szpitalu na oddziale dziecięcym.