Anna Przybylska: lekarz aktorki przed sądem!
Dzień po śmierci Anny Przybylskiej w TVP Info pojawiła się rozmowa z dr. hab. Dariuszem Zadrożnym, który w ostatnich miesiącach zajmował się leczeniem aktorki. Teraz specjalista musi tłumaczyć się przed sądem.
Do Okręgowej Izby Lekarskiej niemal natychmiast po udzielonym wywiadzie złożony został wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Zadrożnemu z art. 23 Kodeksu Etyki Lekarskiej mówiącego o obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej.
Postępowanie zakończyło się we wtorek 5 stycznia skierowaniem sprawy do Okręgowego Sądu Lekarskiego działającego przy Gdańskiej Okręgowej Izbie Lekarskiej. Jakie zarzuty postawiono lekarzowi - do pozostaje tajemnicą.
Sam Zadrożny uważa, że nie wyjawił on przebiegu choroby znanej aktorki i jego słowa nie złamały tajemnicy lekarskiej.
Widzów zaskoczyła jednak niebywała szczerość chirurga i fakt, że opowiedział on o naprawdę intymnych szczegółach z sali szpitalnej...
"Ona do końca była pełna życia. Mimo że widziałem ją w stadium, w którym niewielu z państwa chciałoby ją widzieć, kiedy dopadał ją ból i niemalże wyła" - mówił Zadrożny.
Wspominał także o planach macierzyńskich Przybylskiej, które utrudniały wykonywanie tomografii komputerowej...
"To była 35-letnia kobieta, której dawka promieniowania, która idzie z takim badaniem, może zaszkodzić. Ona jeszcze chciała mieć dzieci" - tłumaczył.
Wywiad wywołał prawdziwą lawinę krytyki.