Anna Skura świętuje… rozwód! W sądzie trzymali się za ręce. Adwokat piał z zachwytu!
Anna Skura i ojciec jej córki, Marek, oficjalnie przestali być małżeństwem. Para podczas rozprawy zachowywała dobry humor, a po wszystkim wsiedli razem w pociąg i zjedli wspólnie żurek w Warsie. Co o swoim siedmioletnim małżeństwie mówi influencerka?
Anna Skura to blogerka i influencerka, której głównym contentem są podróże po całym świecie. Kilka razy zahaczyła również o polskie salony, pojawiając się na imprezach branżowych. Mogliśmy oglądać ją także w telewizji - wystąpiła m.in. w programie "Agent - Gwiazdy". Jej profil na Instagramie jest dość popularny - obserwuje ją ponad 400 tys. osób.
Skura znana jest ze swojej szczerości i skłonności do wzruszeń. Dzieli się z fanami osobistymi przeżyciami, niektóre opisując ze szczegółami.
Nie jest tajemnicą także jej życie uczuciowe. Gwiazda Instagrama wiele miesięcy temu rozstała się z mężem, Markiem Warmuzem, z którym doczekała się córki, Melody. Para pobrała się siedem lat temu i wydawało się, że są szczęśliwą parą. Jednak tylko do czasu. Jakiś czas po ogłoszeniu rozstania Anna Skura związała się z deweloperem Dawidem Piątkowskim, jednak ta relacja nie przetrwała zbyt długo.
Jak się okazuje, formalnie Anna Skura wciąż była żoną Marka. Dopiero w poniedziałek, 26 września, para oficjalnie się rozwiodła!
Blogerka nie byłaby sobą, gdyby nie zrelacjonowała tego wydarzenia w sieci. W sądzie zarówno ona, jak i jej mąż byli w świetnych humorach i próbowali nawet żartować. W pewnym momencie złapali się nawet za ręce!
Początkowo po rozstaniu para miała do siebie żal, obecnie oboje są w świetnych relacjach i zachowują się jak starzy dobrzy przyjaciele. Nic więc dziwnego, że w sądzie zachowywali się po "kumpelsku". Docenił to również ich adwokat, który skomplementował ich relację.
Para po rozprawie wsiadła razem w pociąg. Jak przekazała Anna Skura, mieli iść nawet na romantyczną kolację, jednak ostatecznie skończyło się na żurku w Warsie.
Nie obyło się także bez sentymentalnego wpisu na Instastory, w którym blogerka podziękowała byłemu mężowi.
Zobacz też: