Anna Wendzikowska ma pomysł na siebie. Oto co będzie robiła po odejściu z TVN!
Anna Wendzikowska podjęła decyzję o zakończeniu wieloletniej współpracy ze stacją TVN, ale nie zamierza wcale próżnować, gdyż ma już głowę pełną pomysłów na swoje dalsze życie zawodowe. Co w takim razie będzie robiła?
Anna Wendzikowska od zawsze chciała być aktorką i w tym celu wiele lat temu udała się do Prywatnej Szkoły Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich w Warszawie. Przez pewien czas dzieliła aktorstwo z dziennikarstwem, choć jej filmografia wcale nie jest bogata. Na tym polu najbardziej znana jest z serialu "M jak miłość", w którym grała kilka lat.
Znacznie bardziej jednak kojarzona jest z przeprowadzania wywiadów w stacji TVN, z którą była związana z od lat. Anna Wendzikowska miała możliwość przepytywania największych hollywoodzkich sław. Przez wiele lat pracy zdarzyło jej się zaliczyć kilka wpadek.
Kilka dni temu, ku zdziwieniu wielu, zamieściła w sieci post, w którym poinformowała o zakończeniu współpracy z TVN-em. Jako że pracowała w stacji aż 15 lat, nie obyło się bez sentymentalnych wspomnień.
"To dla mnie trudny post... Nie sądziłam, że kiedyś będę go pisać. Jestem wierna, nie lubię zmian, przywiązuję się i zawsze wolę naprawiać niż wymieniać... Ale czasami życie pisze dla nas scenariusz niespójny z naszymi planami i nie warto się z życiem przepychać, bo ono zawsze wie lepiej... we wrześniu świętowałabym okrągłą rocznicę mojej pracy w »Dzień Dobry TVN« jak podsumować 15 lat? Nie umiem, to mój najdłuższy związek, więc wrzucam kilka zdjęć, które pokazują, jak bardzo kochałam robić to, co robiłam..." - napisała.
Następnie podziękowała wszystkim za wszystkie chwile, jakie przeżyła, zarówno te miłe, jak i te gorzkie. Na koniec poprosiła o dalsze wsparcie, gdyż właśnie zaczyna kolejny etap w swoim życiu.
W jednym z komentarzy pod postem rozwiała też wszelkie wątpliwości co do charakteru zakończenia współpracy z TVN-em. Zapewniła, że była to wyłącznie jej decyzja.
Teraz z kolei w rozmowie z "Faktem" uzewnętrzniła się na temat swojej przyszłości. Wiele osób zastanawiało się bowiem, co będzie robiła po odejściu ze stacji. Okazuje się, że ma głowę pełną pomysłów, a niektóre od jakiegoś czasu są już w realizacji!
"Mam dużo planów. Mam dwie marki, kończę książkę, od kilku miesięcy nagrywam kolejne odcinki podcastu, który wystartuje jesienią, wiec pustki nie odczuję. Będzie mi brakowało wywiadów z aktorami, bo uwielbiałam to, ale wierzę, że z tym nie żegnam się na zawsze. (...) To nie była emocjonalna decyzja, słucham intuicji i staram się za nią podążać. Żalu we mnie nie ma, ale trochę smutku tak, bo to było 15 lat mojego życia. Na pewno łezka kręci się w oku. Jednak jestem też świadoma, że nie można ruszyć w nową drogę bez porzucenia tej dawnej. Wierzę, że otworzą się nowe możliwości" - wyznała tabloidowi.
Nadmieniła przy tym, że praca w TVN-ie wcale nie była jej głównym źródłem dochodu, a bardziej pasją.
"Praca w Dzień Dobry TVN była bardziej spełnieniem moich pasji, czymś, co kochałam i bez czego bardzo długo nie wyobrażałam sobie życia. Ale na pewno nie była podstawą mojego domowego budżetu" - powiedziała "Faktowi".
Nie da się ukryć, że Anna Wendzikowska lwią część swojego czasu poświęcała na zagraniczne podróże w najdalsze zakątki świata. Myślicie, że nadal będzie ją stać na drogie wyjazdy?
Zobacz też:
Wendzikowska kusi pod prysznicem. Dodała odważne zdjęcia
Wendzikowska wytatuowała się w Gwatemali. Dobry pomysł?
Znany dziennikarz głosił absurdalne tezy. Musi zapłacić kolejne miliony