Reklama
Reklama

Anna Wendzikowska nie ma pieniędzy? Prezenterka wyjawiła prawdę

Od czasu odejścia z TVN-u Anna Wendzikowska jest "freelancerką", a taki rodzaj pracy wiążę się czasami z pewnym problemami. Okazuje się, że dziennikarka boryka się ponoć z brakiem pieniędzy. Sama się do tego przyznała.

Problemy Anny Wendzikowskiej po głośnym odejściu z TVN-u

Anna Wendzikowska przez lata była pracownicą TVN-u. Robiła dla stacji wywiady z największymi gwiazdami Hollywood, a swego czasu prowadziła dla nich własny program o tematyce filmowej. Będąc częścią programu śniadaniowego TVN-u zarabiała ponoć 10 tysięcy złotych. Pensję, o której większość Polaków może tylko pomarzyć. 

Po odejściu ze stacji zdradziła, że wysokie zarobki miały mieć swoją cenę. Udzieliła kilku zaskakujących wywiadów, w których wspomniała o nerwowej i napiętej atmosferze, która nie była przyjazna. O sprawie dawno już zapomniano, ale Wendzikowska znów o sobie przypomniała. Tym razem w kwestii finansów. Dziennikarka ma mieć pewne problemy, odkąd nie zarabia już tyle, co w telewizji. 

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Oto co zrobił Taco Hemingway ws. córki Rusin. Wszystko wyjawił publicznie

Anna Wendzikowska ma problemy finansowe

Jakiś czas temu Anna Wendzikowska była gościem w podkaście Żurnalisty. Podkaster zadał jej pytanie o to, ile potrzebowałaby zarabiać, by komfortowo żyć. Prezenterka odpowiedziała, że wystarczyłoby jej około 40 tysięcy złotych. Co 30 tysięcy więcej od pieniędzy, które dostawała za pracę w śniadaniówce. Od czasu, kiedy zakończyła współpracę z TVN, nie ma stałej pracy. Utrzymuje się z kontraktów, które zawiera jako freelancerka. Ostatnio wyznała, że taki sposób zarabiania pieniędzy ma jednak swoje minusy. Okazuje się, że ma problemy, ponieważ jeden z kontrahentów nie uiścił swoich zobowiązań. 

"Życie freelancera i jeszcze samotnej mamy wychowującej dzieci i odpowiedzialnej finansowo za te dzieci nie jest łatwe. Teraz mam taką sytuację, że pewien kontrahent, gdzie pracę wykonałam w grudniu, jeszcze mi nie zapłacił. To jest kilkadziesiąt tysięcy, ja od tej kwoty musiałam zapłacić podatek i to są trudne sytuacje. Nadal nie jest w porządku. Takie rzeczy się zdarzają i to jest minus bycia freelancerem. Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć. Wystawia się faktury, płaci się od nich podatek VAT, ale zdarza się, że ktoś nie płaci wcale. No tak niestety bywa" - zdradziła "Faktowi" Anna Wendzikowska.

Sytuacja prezenterki nie jest chyba jednak aż tak zła. Wciąż się w końcu chwali kolejnymi wyjazdami w mediach społecznościowych oraz cieszy się dobrą sprzedażą swoją książką poradnikową dla tych, którzy pragną zgłębić temat samorozwoju. Poza tym skoro miała pieniądze na opłacenie podatku, a jest on dość spory od kwoty kilkudziesięciu tysięcy, to sytuacja nie jest jeszcze tragiczna. 

ZOBACZ TEŻ:

Anna Wendzikowska ma dość drożyzny w Polsce. Już wkrótce spakuje walizki

Wendzikowska o metodach wychowawczych dla córek. "Trzeba im zacząć dawać swoje pieniądze"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Wendzikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy