Anna Wendzikowska została sama z dziećmi! Niepokojący wpis dziennikarki
Anna Wendzikowska zamieściła w mediach społecznościowych niepokojący wpis. Okazuje się, że dziennikarka choruje na covid i została sama z dwiema małymi córeczkami.
Anna Wendzikowska zamieściła na Instagramie zdjęcie z córkami i dodała niepokojący opis. Dziennikarka zaraziła się koronawirusem i została sama z dwójką dzieci.
Życie prywatne Wendzikowskiej nie należy do udanych. Kiedyś była związana z Patrykiem Ignaczakiem, z którym ma kilkuletnią Kronelię. Jednak ich relacja rozpadła się.
Później dziennikarka była partnerką Jana Bazyla, który z kolei jest ojcem Antoniny, młodszej córki. Ich miłość nie przetrwała próby czasu, a niegdyś gorące uczucie, po jakimś czasie, wygasło.
Anna Wendzikowska zajmuje się córkami i są jej oczkiem w głowie. Ostatnio okazało się, że cała trójka jest zamknięta w domu z powodu... covidu.
Dziennikarka zamieściła na Instagramie zdjęcie i poinformowała, jak koronawirus odbił się na jej zdrowiu. Pierwsze dni choroby były dla niej niezwykle trudne, ale z czasem jest już coraz lepiej.
Niestety Wendzikowska została jedynie z córkami i mimo, że źle się czuła, to musiała się nimi opiekować. Gwiazda TVN-u zaznacza, że to duże wyzwanie i na własnej skórze odczuwa teraz skutki samotnego macierzyństwa.
Dziennikarka zwróciła uwagę, że porównywanie covidu do innych chorób zakaźnych nie ma sensu. Ona sama odczuła skutki neurologiczne zakażenia koronawirusem i niczym nie przypominały one grypy. "Dodatkowo, za mało się mówi o neurologicznych skutkach Covida, bezsenności, stanach lękowych i takim poczuciu, że nie jest się do końca sobą.. to zdecydowanie nie jest "zwykła grypa" - podsumowała.
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
Zobacz także:
Beata Kozidrak odwołała się od wyroku! Gwiazda nie chce pracować społecznie?
Beata Tyszkiewicz wymaga stałej opieki. Córka aktorki musiała podjąć trudną decyzję
Meghan Markle poważnie podpadła. Tym razem ma wiele do stracenia!