Anna Wyszkoni skrytykowana po występie w "Dzień Dobry TVN". Oberwało się nawet stacji
Anna Wyszkoni (43 l.) została skrytykowana po niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN". Gwiazda najpierw opowiedziała, o czym i dla kogo jest jej nowy album, a następnie zaśpiewała popularną piosenkę. Finalnie oberwało się zarówno wokalistce, jak i stacji. Oto szczegóły przykrego zajścia.
W niedzielę wśród gości formatu "Dzień Dobry TVN", prowadzonego przez nowy duet prowadzących: Sandrę Hajduk i Annę Senkarę, pojawiła się Anna Wyszkoni (zobacz!). Wokalistka z radością opowiadała o szczegółach związanych z nowym projektem.
Jak sama wyznała, jej nowy album o tytule "10 Jackowski" ma wymiar symboliczny. Gwiazda oddaje nim hołd swojemu zmarłemu przyjacielowi - Markowi Jackowskiemu.
"10" w nazwie albumu symbolizuje dziesięć utworów w 10. rocznicę jego śmierci.
"To prywatne sprawy, do których chętnie wracam. To była przyjaźń artystyczna, a później przemieniła się w przyjemną przyjacielską relację. Poznaliśmy się na koncercie i pamiętam, kiedy podeszłam do niego jak do muzycznego guru i czułam, jak traciłam to poczucie niepewności z każdą kolejną sekundą" - opowiadała podczas rozmowy z prowadzącymi.
Następnie podkreśliła, że razem nagrywali jego ostatnią płytę.
"On lubił chłonąć wiedzę od młodszego pokolenia, więc nawzajem się napędzaliśmy. Przerodziło się to we współpracę i nagrywaliśmy wspólnie jego ostatnią płytę. Ostatni utwór nagrałam już po jego śmierci" - wyznała.
Jak to w programach śniadaniowych bywa, Anna Wyszkoni zdecydowała się zaśpiewać jeden z utworów. Wybrała piosenkę o tytule "Lucciola". W oryginale wykonywała ją Kora. Nie wszystkim nowa interpretacja przypadła do gustu.
Na Instagramie śniadaniówki szybko pojawiły się krytyczne komentarze. Oberwało się zarówno Annie, jak i stacji, która rzekomo miałaby kasować komentarze.
- "Ten występ to była profanacja utworu Kory, kompletnie mi się nie podobało, lepiej pisać swoje utwory niż papugować cudze i to jeszcze tak paskudnie, Kora i Maanam jest nie do podrobienia".
- "Kora i Jackowski to giganci polskiego rocka, połączenie talentu i charyzmy. U P. Wyszkoni niestety ani jednego, ani drugiego".
- "Koszmar to nic nie powiedzieć".
Niektórzy złośliwi pytają nawet: "kim jest Pani Anna?".
Anna Wyszkoni mimo to może liczyć na wielu fanów i to nie tylko ze względu na piosenki, które od lat nuci cała Polska. Wokalistka była ważnym głosem w kampanii skupionej na psach.
"W mniejszych miejscowościach ciągle jest to przekonanie, że pies przy budzie na łańcuchu to jest obrońca domu... no dla mnie to jest nie do przyjęcia" - powiedziała wokalistka w rozmowie z Pomponikiem.
Dziennikarz Damian Glinka w rozmowie zwrócił uwagę na znęcanie się nad zwierzętami. Podkreślił, że maksymalna kara za takie zachowanie to 5 lat pozbawienia wolności, ale zazwyczaj ludzie otrzymują trzy miesiące.
"Później ta kara i tak nie jest egzekwowana. Chciałabym, żebyśmy zwrócili uwagę na edukację, głównie dzieci - zwierzęta potrzebują miłości, empatii, powinny być inaczej traktowane. Jeśli dziecko całe życie było w domu, gdzie pies był na łańcuchu, ono takie wartości wynosi z tego domu" - Anna zdradziła, że bardzo ją to smuci.
Czytaj też:
Wyszkoni była zastraszana przez byłych kolegów? Szokujące oskarżenie Konkola
Anna Wyszkoni o walce z nowotworem. Wyznała, co jej pomogło. "Budują całe moje życie"
Anna Wyszkoni wyrzucona z festiwalu w Opolu. Gwiazda nie zostawia na TVP suchej nitki