Antek Królikowski ma powody do radości. Sąd zmienił wyrok. Aktor zabrał głos
Antek Królikowski ma powody do... świętowania. Sąd Okręgowy w Warszawie złagodził wyrok dotyczący prowadzenia samochodu pod wpływem silnych środków. Po apelacji zamiast trzech lat zakazu prowadzenia pojazdu, aktor będzie mógł poprowadzić auto już rok wcześniej. Poruszony 35-latek zabrał głos.
Antek Królikowski nie kryje, że od momentu rozstania z Joanną Opozdą jego życie nie przypomina bajki. Niejednokrotnie musiał już zabierać głos w sprawie różnego typu "krzywych akcji". Znalazł się także w samym centrum afery związanej z niepłaceniem alimentów oraz prowadzeniem pojazdu pod wpływem silnych środków medycznych.
Teraz, po raz pierwszy od dawna, aktor ma powody do prawdziwej radości. Wszystko dlatego, że sąd złagodził wyrok dotyczący zakazu prowadzenia pojazdów.
Antoni już skomentował sytuację. Zrobił to w rozmowie z "Super Expressem". Wygląda na to, że skrócenie wyroku o rok jest dla niego w pełni satysfakcjonujące. Podkreślił nawet, że z pewnego rodzaju specyfików korzysta dalej, w pełni świadomie i wyłącznie w celach medycznych. Dziś wie, że może to robić inaczej, bez ryzyka utrzymania we krwi i wpływu na bezpieczeństwo osób trzecich.
"Wielu pacjentów [...] mierzy się z podobnymi problemami. Mam nadzieję, że ten wyrok da im wiedzę, pozwoli korzystać z leczenia, nie narażając się na tak poważne konsekwencje" - mówił Antek.
Przy okazji nie krył radości ze zrozumienia, którym wykazał się sąd.
"Sąd uznał, że śladowe ilości [...], wynikające z regularnego stosowania, nie świadczą automatyczne o zaburzeniach motorycznych i niebezpieczeństwie na drodze. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim, którzy w tym czasie okazali mi wsparcie, a wszystkim pacjentom życzę dużo zdrowia" - podkreślił.
Joanna Opozda nie zabrała głosu w tej sprawie. Wydaje się zresztą, że aktorka nie ma czasu na podobne afery. W pełni zajęta jest celebrowaniem rodzinnego czasu. Dopiero co wspierała chrześniaczkę podczas przystępowania do sakramentu (co wywołało niemałe zamieszanie, o czym pisaliśmy tutaj) i publikowała fotki z relaksu z synem.
Joanna w tym momencie ma inne priorytety, ale też cele. Jak w końcu sama ostatnio podkreślała, brakuje jej czasu dla siebie i chciałaby podjąć kroki, które to zmienią.
W tej sytuacji nie powinno dziwić, że sprawa byłego partnera jest ostatnią na liście kwestii spędzających jej sen z powiek...
Czytaj też:
Opozda w popłochu uciekła ze sklepu. Doświadczyła niemiłej sytuacji
Opozda ma oparcie w Mrozie. Ale to nie wszystko. Oto co zdradziła przyjaciółka