Antoni Królikowski choruje od lat. Osoba ze szpitala ujawnia: "Nie było mu do śmiechu"
Antoni Królikowski po wybuchu kolejnej afery z jego udziałem obwieścił, że znika z show-biznesu, a do tego musi "zadbać o swoje zdrowie". Wielu uznało, że to jego sposób na wywołany kryzys wizerunkowy. Okazuje się jednak, że aktor wcale nie wymyślił sobie choroby. "Jest naszym pacjentem od lat" - zdradza osoba ze szpitala, do którego ostatnio zgłosił się gwiazdor.
Antoni Królikowski w show-biznesie funkcjonuje od wielu lat. Pochodzi przecież z aktorskiej rodziny, więc z tą branżą miał kontakt niemal od dziecka. W pewnym momencie postanowił więc pójść w ślady rodziców.
Na swoim koncie ma kilka ról filmowych czy serialowych, ale od wielu miesięcy rozgłos przynoszą mu głównie afery z życia prywatnego. W zeszłym roku zaskoczył wielu swoim ślubem z Joanną Opozdą, którą kilka miesięcy wcześniej zdążył porzucić.
Szybko okazało się, że powodem nagłego sformalizowania związku była ciąża Joanny. Potem Antek wmieszał się w rodzinny konflikt z udziałem teścia Dariusza Opozdy, który zaczął strzelać, gdy aktor wraz z teściową i szwagierką próbowali dostać się do jego domu.
Gdy już wydawało się, że to koniec afer w jego życiu, tuż przed porodem Joanny okazało się, że mąż zdradził ją z ich sąsiadką. Aktorka zażądała rozwodu, a Królikowski zamieszkał u nowej przyjaciółki, co udokumentowali śledzący go paparazzi.
Zbiegło się to w czasie z jego udziałem w show "Przez Atlantyk". Na konferencji promującej program Antek mocno się zirytował na jednego z reporterów, którego zwyzywał przed kamerą.
Nie był to jednak koniec jego wybryków. Królikowski ogłosił bowiem, że został włodarzem federacji MMA, na której mieli walczyć "fejkowi" Władimir Putin i Wołodymir Zełenski.
Spotkało się to z ogólnopolskim oburzeniem. Na Antku suchej nitki nie zostawili nawet koledzy z show-biznesu. Po fali krytyki tę szokującą walkę odwołano. Sam Królikowski przyznał, ze wycofuje się z organizacji tej imprezy i znika z show-biznesu. Przy okazji wyjawił, ze jest chory i "musi zadbać o swoje zdrowie".
"Teraz jednak muszę zadbać o zdrowie. Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć. Dlatego znikam" - poinformował w nagraniu, które zamieścił na Instragramie.
Niespodziewanie kilka dni po tym wyznaniu paparazzi przyłapali aktora pod jednym z warszawskich szpitali. Aktor zgłosił się na izbę przyjęć i został na noc w placówce.
Od razu pojawiły się głosy, że to jakaś ustawka i próba ocieplenia wizerunku. Okazuje się, że Królikowski faktycznie zmaga się z tajemniczą chorobą i to od wielu lat.
"Antek zgłosił się na badania. I wcale nie było mu do śmiechu. Jest naszym pacjentem od lat. Nic więcej nie mogę powiedzieć" - wyjawiła "Super Expressowi" osoba ze szpitala.
Tabloid dowiedział się też, że nie są to błahe sprawy i żadne profilaktyczne badania. Wieści ze szpitala mocno niepokoją...
"Według naszej wiedzy problemy zdrowotne aktora są jednak bardzo poważne" - informuje "Super Express".
Zobacz też:
Szczegóły pogrzebu Ludwika Dorna. Znana data i miejsce
Britney Spears jest w ciąży, Gwiazda spodziewa się trzeciego dziecka