Antoni Królikowski czuwał nad ojcem dzień i noc!
Paweł Królikowski (58 l.) cudem uszedł z życiem. Na szczęście powoli wraca do zdrowia. To był bardzo trudny czas dla całej rodziny...
Jest nie tylko dobrym aktorem, ale przede wszystkim dobrym synem, o czym każdego dnia przekonuje się jego ojciec, Paweł Królikowski.
Tata Antoniego Królikowskiego (30 l.) niedawno przeszedł operację trepanacji czaszki. To była wielka próba także dla Antka.
Gdy po inwazyjnym zabiegu w Klinice Neurochirurgii Szpitala Bródnowskiego tata wracał do sił, Antek czuwał przy nim dzień i noc, konsultował lekarzy.
Zdrowie ojca było dla niego najważniejsze. Jako najstarszy z piątki rodzeństwa czuje się też bardzo odpowiedzialny za rodzinę.
Wszystko skończyło się dobrze, prognozy są optymistyczne, Paweł wrócił już do zawodowych obowiązków, m.in. w polsatowskim show „Twoja twarz brzmi znajomo”.
Jednak wciąż musi walczyć o powrót do zdrowia sprzed lat. Lekarze zalecają mu intensywną rehabilitację. Powinien też żyć spokojniej, nie przemęczać się, unikać stresu.
Antek boi się o ojca. Wie, że tata jest pracoholikiem i bierze na siebie za dużo obowiązków, zapominając o zdrowym trybie życia.
Trzeba go dopilnować, żeby się nie przemęczał, dbał o siebie, pojechał na badania.
Ojciec i syn od dawna nie mieszkają razem, ale słyszą się czasem po kilka razy dziennie. Antek z mamą, Małgorzatą Ostrowską-Królikowską (54), przypominają mu więc o zaleceniach lekarzy, diecie, terminach badań.
Chociaż mają różne temperamenty i na wiele spraw patrzą inaczej, tata jest dla Antka wzorem człowieka i artysty. Aktor wierzy, że wystąpią jeszcze razem na scenie i w filmie.
Tylko tata musi być zdrowy!
***