Antoni Królikowski ma nieciekawą przeszłość. Mówi o konsekwencjach swoich działań [POMPONIK EXCLUSIVE]
O Antonim Królikowskim swego czasu było bardzo głośno w mediach. Niestety, nie przez jego dokonania zawodowe, a skandale, które wywoływał. Jak to w takich sytuacjach bywa, po czasie aktor musi ponosić konsekwencje swoich nieprzemyślanych kroków. O tym, jak radzi sobie ze skutkami impulsywnych decyzji, Królikowski opowiedział naszemu reporterowi. Wyznał także, czy kiedyś ujawni swoją wersję wydarzeń.
Antoni Królikowski swego czasu miał dość duże kłopoty z prawem i wielokrotnie musiał ratować swój wizerunek.
W budowaniu pozytywnego obrazu swojej osoby z pewnością nie pomogły Antoniemu jego wybory uczuciowe. Szybkie rozstanie z Joanną Opozdą tuż przed urodzeniem syna Vincenta wywołało niemały skandal w mediach.
Obecnie Królikowski stara się odciąć od wizerunku buntownika. Na każdym kroku podkreśla, że jego związek z Izabelą jest pełen miłości, a córka Jadwiga jest ich największym szczęściem.
Jak z perspektywy czasu Antoni Królikowski ocenia swoje zachowanie?
"Miałem te swoje problemy, ale to też wiązało się z problemami ze zdrowiem w dużej mierze. Dzisiaj na to patrzę już trochę z dystansem. Zresztą miło mi, bo dwa lata temu też słyszałem od różnych producentów, że w ogóle jestem nieemisyjny, to jest mój koniec, a dzisiaj nasz serial przechodzi z Czwórki do Polsatu, więc jednak okazuje się, że gdzieś tam jest ta oglądalność" - wyznał aktor występujący w serialu "Uroczysko".
Oczywiście nie oznacza to, że afery nie wpłynęły negatywnie na życie Antoniego i jego rodziny. Aktor do tej pory musi zmagać się z konsekwencjami swoich działań, również tymi finansowymi.
"Zaszkodziły mi w rozmaity sposób, ale też pozwoliły się uwolnić od różnych tematów. Ciężko tak ocenić jeden do jeden. No na pewno mam dużo więcej problemów finansowych z tego względu, ale też coraz lepiej sobie z tym radzimy" - wyznał naszemu reporterowi.
Pokłosie skandali wywoływanych w ostatnich latach przez syna Pawła Królikowskiego jest tak duże, że aktor mógłby opowiadać o tym godzinami.
Oczywiście każda afera może mieć drugie dno, o którym nie zawsze wszyscy wiedzą. Antoni Królikowski na ten moment nie ma zamiaru ani niczego prostować, ani opowiadać, jak trudne sytuacje wyglądały z jego perspektywy.
"Nie planuję żadnych swoich wynurzeń na razie à propos różnych moich afer. Może kiedyś przyjedzie na to czas. Natomiast też pewnie jest za wcześnie dla wielu, a dla mnie na pewno, bo teraz koncentruję się na Jadzi, mojej Izuni" - zakończył.
Wydaje się więc, że Królikowski rzeczywiście spokorniał i chce ułożyć sobie życie na nowo.
Zobacz też:
Antek Królikowski wygadał się o roli ojca i aktora. "Jest ciężko, ale..."
Po czarnych lokach nie ma już śladu. Cóż za metamorfoza Lucy z "Rancza"
Była Kopczyńskiego nie wytrzymała. Oficjalnie ostrzega nową dziewczynę Jacka