Antoni Królikowski przynosi zakupy do domu Joanny Opozdy. Kupił kilka toreb prezentów
Antoni Królikowski (33 l.) stara się być obecny w życiu swojego syna Vincenta pomimo rozstania z jego matką. Aktor wybrał się na zakupy, aby kupić dla chłopca wymarzone zabawki. Później na skuterze wszystko zawiózł do Joanny Opozdy.
Antoni Królikowski i Joanna Opozda rozstali się parę miesięcy temu, ale ze względu na wspólne dziecko małżonkowie będą musieli widywać się przez resztę życia. Aktorzy robią, co w ich mocy, aby mały Vincent nie odczuł ich rozstania. Choć ich relacje są dalekie od idealnych, celebryci dla dobra dziecka kontaktują się ze sobą. Z pewnością doskonale wiedzą, jak ważne jest, aby maluch mógł liczyć na obecność obojga rodziców.
Antoni Królikowski odkąd usunął się z życia medialnego, ma znacznie więcej czasu, aby kontaktować się z synem. Aktor stara się wykorzystywać każdą okazję na spotkania z Vincentem. Niestety zdarza się, że dzielenie opieki nad dzieckiem skutkuje nieporozumieniami. Tak było ostatnio, gdy Antoni Królikowski przyjechał pod blok Joanny Opozdy i nie zastał jej. Na szczęście sytuacja szybko się wyjaśniła. Aktorka wyznała wówczas, że zapowiadała wcześniej, że nie będzie jej w domu. Widocznie Królikowski o tym zapomniał.
Pewne źródła twierdzą jednak, że sytuacja przedstawia się nieco inaczej. Jak donosi anonimowy informator "Super Expressu", aktor wcale nie zabiega o kontakty z dzieckiem. Z relacji osoby z otoczenia gwiazd wynika, że od momentu narodzin Vincenta, Królikowski widział go zaledwie kilka razy.
Na szczęście tym razem aktor miał okazję, aby nadrobić zaległości. Przed przyjazdem do Vincenta i jego mamy aktor wybrał się na zakupy. Zadbał o to, aby synkowi i Joannie Opoździe niczego nie brakowało.
Antoni Królikowski przed odwiedzinami Joanny Opozdy wybrał się na zakupy. Aktor chciał odpowiednio przygotować się do spotkania z Vincentem i jego matką, dlatego udał się do sklepu dla dzieci. Gwiazdor długo przeglądał sklepowe półki zastanawiając się, co najbardziej przypadnie chłopcu do gustu. W końcu jego uwagę przykuł uroczy króliczek oraz czapeczka. Oprócz tego, aktor kupił kilka drobiazgów, które skradły jego serce. Nie zapomniał również o zrobieniu zakupów dla Joanny Opozdy. Później obładowany torbami wsiadł na skuter i udał się w kierunku mieszkania byłej partnerki. Wygląda na to, że aktorzy zakopali topór wojenny. Czy jest nadzieja na to, że ich stosunki ulegną poprawie?
Zobacz też:
Krzysztof Jackowski wieszczy wielki kryzys. Będzie przypominać "oranie pola"
Marcin Hakiel tonie we wspomnieniach. Kolejny sentymentalny wpis tancerza
Aleksandra Żebrowska prowadzi edukację seksualną. Syn był przerażony jej wyznaniem