Reklama
Reklama

Antoni Królikowski zmienił się dzięki ukochanej! Będzie ślub?!

Antek Królikowski (28 l.) nie był zbyt grzecznym dzieckiem i niestety rodzice wielokrotnie martwili się o swojego syna. Teraz jednak mama aktora może już spać spokojnie!

Jest młody, przystojny i bogaty. Występuje w najlepszych polskich produkcjach i regularnie pojawia się na okładkach kolorowych magazynów. Śmiało można powiedzieć, że mimo młodego wieku, Antoni Królikowski odniósł sukces.

Jednak jeszcze niedawno jego rodzice - Paweł Królikowski (56 l.) i Małgorzata Ostrowska-Królikowska (53 l.) martwili się o przyszłość pierworodnego. Dziś już wiedzą, że ma on blisko siebie anioła stróża w osobie aktorki Julii Wieniawy (19 l.), i mają nadzieję, że tak zostanie już na zawsze.

W pamięci rodziców Antoniego nadal żywe są niespokojne noce, gdy czekali do rana na powrót syna w wieczornych zabaw z kolegami. Nie jest tajemnicą, że wtedy aktor przesadzał z alkoholem i używkami. Zapytany przez dziennikarza o to, czy kiedykolwiek próbował marihuany, gwiazdor powiedział:

Reklama

"Oczywiście, że ją paliłem. Pierwszy raz zrobiłem to na koncercie hip-hopowym. Miałem wtedy 15 lat. W ogóle mi to nie podeszło. Potem jeszcze próbowałem, nie ukrywam tego, ponieważ młody człowiek chce spróbować wszystkiego" - przyznał. 

W tym okresie zdarzało się, że Antoni łatwo tracił nad sobą panowanie. To, jak poważne może mieć ona skutki, okazało się cztery lata temu. Wracając z kolegami z jednej z nocnych eskapad, wdał się przepychankę słowną z policjantami. Został za to zatrzymany przez funkcjonariuszy. Postawiono mu zarzuty znieważenia ich. Rodzice byli przerażeni. 

Martwili się, jak skończy się niefrasobliwość syna. Ostatecznie sąd zgodził się warunkowo odstąpić od ukarania młodego gwiazdora. Rodzina Królikowskich odetchnęła z ulgą, ale spokój nie trwał długo. Młody aktor dalej szalał - tym razem na polu towarzyskim i co chwilę zmieniał partnerki. W ciągu dwóch lat spotykał się m.in. z aktorką Laurą Breszką (30 l.), modelką Samuelą Górską (24 l.), aktorką Joanną Jarmołowicz (23 l.), miss Magdaleną Bieńkowską (24 l.) i aktorką Katarzyną Sawczuk (21 l.).

Rodzicom trudno było zapamiętać nawet imiona kolejnych koleżanek Antka. Marzenie, że syn w końcu spotka taką, którą się zauroczy, d ł u g o pozostawało niezrealizowane. Do czasu, kiedy w życiu aktora pojawiła się Julia. Po raz pierwszy na czerwonym dywanie we dwoje wystąpili na początku 2017 roku, na rozdaniu Telekamer Teletygodnia. Wdzięczyli się do kamer i przytulali. Dla wszystkich obecnych było oczywiste, że łączy ich coś wyjątkowego.

Antek wtedy dość ostrożnie wypowiadał się na temat ich relacji. Pytania o romans zbywał śmiechem. Jednak zainteresowanie mediów nie słabło. Zwłaszcza że na stronie internetowej aktora co i rusz pojawiały się jego zdjęcia z Julią. W końcu pod jednym z nich Antoni napisał: "Romans filmowy". Niektórzy podejrzewali, że chodzi o to, że łączy ich jedynie wspólna praca. Jednak czas pokazał, że ich uczucie rozwijało się niczym w komedii romantycznej. Wkrótce zaczęli regularnie pojawiać się na salonach.

Nie kryli czułych spojrzeń. Ostatecznie to Julia oficjalnie potwierdziła, że są parą. Na pierwszą rocznicę związku zamieściła w internecie zdjęcie Antka z podpisem: "Kocham cię". Miłosną deklarację zwieńczają zagranicznymi eskapadami, z których regularnie zdają relację w mediach. Mówiło się, że z jednej z nich gwiazda z pewnością wróci z pierścionkiem zaręczynowym na palcu. Na razie go nie widać, ale za to młodzi postanowili przypieczętować uczucie wspólnym zamieszkaniem.

Wcześniej Julia tylko pomieszkiwała u Antoniego, ale teraz chce, by byli nierozłączni i najlepiej w przestrzeni, którą będzie mogła sama urządzić. Na licznych zdjęciach prezentuje nie tylko nowoczesne meble w skandynawskim stylu, ale tak - że bardziej antyczne elementy wyposażenia wnętrz. Na ścianach wiszą plakaty filmowe i wspólne zdjęcia. To jest niewątpliwie kolejny ważny etap dla tej pary.

"Julia jest wyjątkową dziewczyną i nie dziwi mnie wcale, że wzbudza ogólne zainteresowanie. Uwielbiam jej entuzjazm i pozytywną energię" - powiedział niedawno w jednym z wywiadów. 

Dopytywany, czy ta relacja może się zakończyć ślubem, stwierdził tylko:

"Nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość".

Nic dziwnego, że Antoni powoli ma takie myśli. W końcu kiedy patrzy na swoich rodziców, widzi, że para aktorów może się znakomicie uzupełniać. Sam również w ciągu minionych miesięcy przekonał się, że uczucie wcale nie musi kolidować z rozwojem zawodowym. Od kiedy jest związany z Julią, Antoni dostał znaczące role w serialach m.in. w "Na dobre i na złe" oraz "Diagnoza". 

Kontynuował też współpracę z produkcją Domu nad Rozlewiskiem. Julia z kolei wystąpiła w serialach "Klan" i "Rodzinka.pl" oraz w filmie "Kobiety mafii" i podpisała kontrakt reklamowy z dużą firmą kosmetyczną. Wystąpiła też na pierwszych okładkach czasopism i zaczęła próbować sił w biznesie muzycznym. Jej utwory "Na zawsze" i "Oddycham" stały się przebojami. Wprawdzie jeszcze niedawno deklarowała, że tak jak jej wybranek, pragnie ukończyć studia aktorskie, ale teraz woli się skupić na muzyce:

"To są studia, którym trzeba się w stu procentach poświęcić, a ja teraz nie mogę, bo podpisałam super kontrakt z dużą wytwórnią i nagrywam płytę" - stwierdziła. 

Chociaż jeszcze są młodzi, to jednak czują, że ich życie zmienia się na lepsze, odkąd poznali siebie. Antoni wyraźnie się wyciszył i skupił na budowaniu związku z partnerką. Ona z kolei dzięki niemu zrozumiała, co chce robić w życiu. Wszystko wskazuje na to, że rodzice gwiazdora naprawdę mogą być spokojni...

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy