Apokaliptyczna przepowiednia spełnia się na naszych oczach. Miała wydarzyć się w 2050 roku
Przerażająca prognoza pogody była zapowiadana dopiero na 2050 rok, ale czarny scenariusz spełnia się właśnie na naszych oczach. Chociaż została nagrana osiem lat temu, to fala upałów zalała Europę już teraz. "Smutne, że koszty zmian klimatu dostrzega się dopiero po wybuchu wojny w Ukrainie" - powiedział klimatolog prof. Bogdan Chojnicki portalowi WP.
Nie da się ukryć, że miniony weekend był dla Europy zachodniej i środkowej rekordowy pod względem upałów. Eksperci przewidywali jednak taką temperaturę dopiero na 2050 rok.
Okazuje się, że przerażająca przepowiednia ziściła się już 28 lat wcześniej. We francuskiej miejscowości Biarritz termometry wskazywały prawie 43 stopnie Celsjusza, bijąc tym samym o 2 stopnie historyczny rekord!
Francuska prognoza została nagrana osiem lat temu i ostrzegała przed fatalnymi skutkami zmian klimatycznych. Pogodynka Évelyne Dhéliat ze stacji TF1 robiła to jednak wyłącznie w ramach... alarmującej kampanii reklamowej.
W parze z gorącem idzie także brak upałów, który skutkuje problemami z dostępem do jedzenia. Dodatkowo możemy zaobserwować niepokojące zjawiska atmosferyczne: gwałtowne burze, tornada, susze, powodzie czy trąby powietrzne.
Klimatolog ostrzega, że przyspieszenie zjawiska o niemal trzy dekady to sygnał alarmowy, którego nie wolno już ignorować. Nie trzeba nikomu przypominać, że zbliżamy się również do realnych kłopotów z dostępem do żywności oraz wody.
Zobacz też:
Krzysztof Jackowski wie, co nadchodzi w czerwcu! Polacy długo na to czekali...
Guns N’ Roses zagrali na stadionie w Warszawie. Jeden szczegół popsuł całe show