Aresztują Gere'a
Indyjski sąd podjął decyzję o aresztowaniu aktora Richarda Gere'a (57 l.) za pocałunek, jakim obdarzył on niedawno bollywoodzką aktorkę Shilpę Shetty. Wydarzenie wywołało w Indiach olbrzymie oburzenie.
Prawnik Poonam Chand Bhandari powiedział, że sędziowie obejrzeli nagranie Gere'a całującego Shetty i orzekli, iż naruszył on indyjskie prawo dotyczące zakazu zachowywania się publicznie w nieprzyzwoity sposób.
Shilpa ma stawić się w sądzie 5 maja.
Gere może zostać skazany na nawet trzy miesiące więznienia. Obecnie aktor nie przebywa w Indiach, ale zostanie aresztowany jak tylko się tam pojawi. A pojawia się często, jest bowiem wyznawcą buddyzmu i przyjeżdża do Indii spotykać się z Dalai Lamą. Angażuje się także w walkę z AIDS oraz akcje pomagające ludziom zarażonym wirusem HIV.
Zdarzenie miało miejsce podczas rajdu samochodowego, którego tematem był właśnie problem AIDS. Shetty próbuje usprawiedliwić aktora - twierdzi, że odegrał on tylko scenę z filmu "Zatańcz ze mną", w którym zagrał główną rolę.