Ariana Grande opluwała jedzenie w sklepie i wyzywała Amerykanów, a teraz się tłumaczy!
Ariana Grande (22 l.) swoim wstrząsającym zachowaniem i kontrowersyjnymi opiniami naraziła się na falę krytyki. Teraz stara się odeprzeć zarzuty.
Artystka ostatnio zszokowała amerykańską opinię publiczną.
Ujawniono nagranie, na którym widać, jak Grande podczas wizyty w sklepie liże i pluje na pączki!
Piosenkarka nie kupiła później "naznaczonego" przez siebie jedzenia, a pozostawiła je do spożycia innym klientom.
Gwiazdka krzyczała też, że nienawidzi Amerykanów i swojego kraju.
Gdy sprawa wyszła na jaw, wokalistka tłumaczyła, że w taki kontrowersyjny sposób chciała po prostu skrytykować swoich rodaków za to, że mają skłonności do obżarstwa.
"Jestem niesamowicie dumna z tego, że jestem Amerykanką. To, co powiedziałam w prywatnej rozmowie z przyjacielem, który kupował pączki, jest wyrwane z kontekstu i przepraszam, że nieostrożnie dobrałam słowa" - napisała w oświadczeniu artystka.
Podobno wartość rynkowa Ariany Grande już znacząco spadła przez ten wybryk.
Wokalistka chyba zdaje sobie z tego sprawę i stara się uratować twarz.
Ze swojej skandalicznej wypowiedzi Grande chce teraz zrobić... kampanię przeciwko otyłości i niezdrowemu stylowi życia!
Tylko czy Amerykanie się na to nabiorą?