Arkadiusz Janiczek wciąż nie daje za wygraną. Robi wszystko, by odzyskać rodzinę
Arkadiusz Janiczek przechodzi ostatnio w swoim życiu bardzo trudny i intensywny okres. Aktor nie ukrywa, że decyzja żony o zabraniu dzieci i przeprowadzce była dla niego prawdziwym szokiem. Mimo tego 51-latek podkreśla, że nie zamierza się poddawać. Czy liczy na to, że uda mu się odzyskać rodzinę?
Arkadiusz Janiczek swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął w 1997 roku, jeszcze przed tym jak zdobył dyplom szkoły teatralnej. Chociaż artysta od ponad ćwierćwiecza związany jest z Teatrem Narodowym, największą sławę zawdzięcza swojej roli policjanta w telenoweli "Złotopolscy". Sukces sprawił, że Janiczek zaczął pojawiać się w kolejnych tego typu produkcjach.
Widzowie mogli podziwiać jego talent m.in. w "Autoportrecie z kochanką", "Leśniczówce", Wiedźminie" i "Ekstradycji".
Przy okazji filmów kinowych współpracował z najlepszymi polskimi reżyserami: u Andrzeja Wajdy zagrał w "Wałęsie", z Wojciechem Smarzowskim pracował przy "Róży", a z Krzysztofem Krauze spotkał się na planie "Placu Zbawiciela".
Niestety, powodzenie w życiu zawodowym nie przełożyło się na życie osobiste. Trzy lata temu Arkadiusz Janiczek rozstał się ze swoją żoną. Aktor podkreślał w rozmowach z dziennikarzami, że decyzja jego partnerki całkowicie go zaskoczyła - kobieta postanowiła zabrać dzieci i odejść od niego, kiedy on właśnie grał przedstawienie w teatrze.
Pomimo tego gwiazdor polskich seriali wciąż ma nadzieję na to, że uda mu się odzyskać rodzinę.
"Bardzo, ale to bardzo kocha swoją żonę i córki. Jest mu niezmiernie ciężko bez nich, ale nie traci nadziei (...) Arek wierzy, że to dla nich czas największej próby i nie zamierza się poddać" - zdradził w rozmowie z Show News jeden ze znajomych artysty.
Jakby tego było mało, Arkadiusz Janiczek rok po rozwodzie pożegnał swojego ukochanego ojca. Te trudne doświadczenia mocno odbiły się na samopoczuciu aktora.
W jednym z najnowszych wywiadów znalazł miejsce, w którym udaje mu się nieco odpocząć od zmartwień i nabrać sił.
"Ja już tłumaczyłem wielokrotnie, że to, co dzieje się w moim życiu, totalnie mnie zaskoczyło, ale nie zniszczyło. (...) Praca w teatrze i wizyty u mamy pod Opolem to jest moje lekarstwo" - zdradził serwisowi Show News.
"W tym samym czasie straciłem ojca i zostałem odcięty od dzieci. Przyjeżdżam do mamy, jem obiad, który dla mnie przygotowała i zabieram się rąbanie drewna, tak jak robił to mój tata. Każdy spadający na ziemię kawałek porządkuje moje myśli" - dodał.
Chociaż małżeństwo Janiczka zakończyło się rozwodem, aktor wciąż ma kontakt z żoną, która mieszka z dziećmi w bliskiej okolicy.
"Nikt nie jest w stanie przekreślić mnie jako ojca, bo kocham moje córki" - podkreśla 51-latek.
Zobacz też:
Arkadiusz Janiczek i Rafał Szałajko wyskoczyli na pączki. Nie żałowali sobie
Maciej Zakościelny pochwalił się synami. Tak spędza z nimi czas