Reklama
Reklama

Arnold Schwarzenegger przeżył chwile grozy! Prowadził samochód, gdy nagle doszło do niezwykle groźnego wypadku

Arnold Schwarzenegger (75 l.) spowodował groźny wypadek samochodowy. Jak donoszą zagraniczne media, słynny gwiazdor filmowy wczoraj, 5 lutego miał potrącić rowerzystkę. Incydent był na tyle poważy, że na miejsce wezwano karetkę pogotowia.

Arnold Schwarzenegger: wypadek z udziałem rowerzystki

Arnold Schwarzenegger to żyjąca legenda kina akcji. Oprócz aktorstwa, austriacko-amerykański gwiazdor przez długie lata realizował się jako polityk. Był nawet gubernatorem Kalifornii. W młodości odnosił z kolei wielkie sukcesy jako kulturysta. Ma na swoim koncie m.in. tytuł Mistera Universe.

Niestety, ostatnimi czasy szczęście odwróciło się od Schwarzeneggera. Data 5 lutego 2023 roku na zawsze zapadnie w jego pamięci jako dzień obfitujący w spory stres. Na drodze z udziałem gwiazdora doszło do niebezpiecznie wyglądających wydarzeń. 

Reklama

Jak donoszą zagraniczne media, wczoraj Arnold Schwarzenegger uczestniczył w niebezpiecznym wypadku. 5 lutego w godzinach porannych na zachodzie Los Angeles doszło do przykrych scen. Z dotychczasowych doniesień wynika, że aktor zjechał samochodem na swój pas i potrącił przemieszczającą się na rowerze kobietę.

Wszystko wskazuje na to, że sytuacja była poważna, bowiem wkrótce na miejsce przybyła lokalna policja oraz pogotowie ratunkowe. Ambulans przewiózł poszkodowaną do szpitala. Rowerzystka niespodziewanie zdecydowała się na skręt w lewo, tuż przed autem aktora. Gwiazdor niestety nie zdołał w porę wyhamować i w rezultacie doszło do zderzenia.

Arnold Schwarzenegger uczestniczył w groźnym wypadku

Arnold Schwarzenegger z pewnością chciałby cofnąć czas, aby uniknąć nieszczęśliwego zdarzenia, które rozegrało się na ulicach Los Angeles. Może być natomiast dumny ze swojej postawy po wypadku. Z informacji przekazanych do mediów wynika, że Arnold Schwarzenegger nie przekroczył dozwolonej prędkości. Co więcej, po przyjeździe funkcjonariuszy policji na miejsce, nie utrudniał prowadzenia działań i chętnie współpracował. Zależało mu na wyjaśnieniu sprawy.

Kobieta po przyjeździe do szpitala skarżyła się na uporczywy ból. Na szczęście jej stan jest stabilny i wszystko wskazuje na to, że niebawem dojdzie do siebie. Badania nie wykazały, aby poszkodowana w trakcie wypadku była pod wpływem substancji odurzających. Po stłuczce Arnold Schwarzenegger zadbał o rower rannej kobiety. Przymocował go do swojego samochodu i zabrał do naprawy. Policja nie obwinia Arnolda Schwarzeneggera za wypadek. Zdaniem funkcjonariuszy nie dało się uniknąć incydentu.

Zobacz też:

Tak się żyje na emeryturze! Arnie Schwarzenegger dumnie popala cygarko

Arnold Schwarzenegger ostrzega młodych ludzi. Tego lepiej nie robić! "Posunęli się za daleko"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Arnold Schwarzenegger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy