Artur Dziurman zdobył popularność jako brat Krystyny Lubisz w serialu "Klan". Leszek Jakubowski był tzw. "czarnym charakterem" serialu przez dwie dekady.
Od niedawna widzowie mogą oglądać go też w "Papierach na szczęście" stacji TVN. Poza tym założył instytucję absolutnie wyjątkową - jedyny w Polsce profesjonalny teatr osób niewidomych.
Ćwierć wieku występował na deskach teatrów w Krakowie. W latach 90. grał niemal w każdym spektaklu Teatru Telewizji.
Artur Dziurman jest aktorem organicznym
Być może swój sukces zawdzięcza przekonaniu, że każdą rolę (zarówno życiową, jak i teatralną czy serialową) trzeba wykonywać na 120 procent.
Aktor nie pracuje tylko głową. Jestem organicznym aktorem. Jestem aktorem zwierzęcym. Jestem aktorem, który wykonuje ten zawód całym ciałem. (...) Bóg dał mi tyle energii, że mógłbym roznieść całą Warszawę!
W 2014 roku podziwialiśmy go w programie "Taniec z Gwiazdami". Mimo sporej popularności, tak naprawdę wciąż niewiele o nim wiemy.
Dlaczego Artur Dziurman nie dzieli się życiem prywatnym?
W rozmowie z "Życiem na gorąco" aktor wyjaśnił, dlaczego raczej nie udziela się w mediach społecznościowych.
Nie ma mnie, bo tego nie chcę. Dużo rzeczy irytuje mnie we współczesnym świecie. (...) To, co robię w domu, na wakacjach czy w ogródku to moja prywatna sprawa
Nie znajdziemy jego postów na Facebooku czy Instagramie. Jest jednak grono osób, z którymi dzieli się szczegółami swojego życia. Kto to taki?
Nie pokazuję, co jem na śniadanie, na jakim planie jestem, ani z kim piję kawę. To jest kawałek mojego życia, a tym dzielę się tylko z moją żoną, ewentualnie z moją córką
Słusznie?
Zobacz też:
Julia Wróblewska wróciła do domu po pół roku terapii! Otrzymała nową diagnozę
Wojciech Glanc przepowiada: "To dopiero nadchodzi. Zacznie się w połowie maja..."
Matura 2022: Język angielski. Zobacz odpowiedzi i arkusz CKE











