Artur Żmijewski: Jakie ma relacje z bratem?
Dzięki wywiadom o życiu prywatnym aktora wiadomo sporo, ale chyba niewiele osób dotąd wiedziało, że Artur Żmijewski (52 l.) ma brata, który w przeszłości robił karierę jako piłkarz ręczny!
Grzegorz jest sześć lat od niego starszy. Wychowywała ich mama, bo ojciec odszedł od rodziny, kiedy Artur miał 8 lat. Dlatego był tak wpatrzony w brata, który stał się dla niego męskim wzorem.
Grzegorz trenował piłkę ręczną, grał na pozycji bramkarza. Początkowo związał się z miejscowym klubem w Radzyminie. Często wyjeżdżał na zawody. - Jak on chciałem robić karierę sportową, ale mama się nie zgodziła - wspominał Artur Żmijewski.
Stwierdziła, że przynajmniej jednego syna pragnie mieć przy sobie i nie pozwoliła chłopcu na treningi. Za to dużo czytał, słuchał muzyki, nauczył się grać na gitarze, zainteresowało go aktorstwo.
- Nie byłem trudnym dzieciakiem. Nie urywałem się z domu, rzadko chodziłem na wagary - przyznaje. Cechowała go nieśmiałość, nie potrafił odnaleźć się w towarzystwie rówieśników. Najlepiej czuł się w swoim pokoju albo u dziadków na wsi.
Tymczasem Grzegorz odnosił sukcesy, trafił do zespołu Wisły Płock, z którym w 1990 roku zdobył medal mistrzostw Polski. Dostał propozycję z zagranicznego klubu. - Wyjechałem do Luksemburga jako zawodnik i tam grałem. Potem przez wiele lat byłem trenerem. Tam mieszkam i pracuję - opowiadał.
Do Polski przyjechał ze swoją drużyną, m.in. w 2009 roku na turniej do Wągrowca. Wtedy na trybunach kibicowali mu mama i Artur. Choć braci dzieli spora odległość, utrzymują bardzo serdeczne relacje.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: