Reklama
Reklama

Artur Żmijewski już tego nie ukrywa. Wyznał prawdę ws. swojego dzieciństwa

Artur Żmijewski (58 l.) bez wątpienia jest teraz jednym z najlepiej rozpoznawalnych polskich aktorów. Mało kto jednak wie, jak wyglądało jego życie wcześniej, zanim zaczął robić karierę. Gwiazdor nie ma za sobą łatwej przeszłości. W jednym z ostatnich wywiadów wrócił wspomnieniami do czasów dzieciństwa.

Artur Żmijewski stawia rodzinę na pierwszym miejscu

Artur Żmijewski zadebiutował w polskim świecie filmowym już 40 lat temu. Przez dekady działalności zdążył zaskarbić sobie sympatię telewidzów. Na swoim koncie ma role w wielu kultowych już produkcjach, a od 16 lat wciela się w tytułową postać w serialu "Ojciec Mateusz". Niedawno sprawdził się także po drugiej strony kamery i wyreżyserował film "Sami Swoi. Początek".

Reklama

Gwiazdor nigdy nie ukrywał, że rodzina jest dla niego najważniejsza. Dużo uwagi poświęca żonie oraz dzieciom, zwłaszcza, że sam nie doświadczył tego w dzieciństwie. Żmijewski miał zaledwie osiem lat, kiedy został z matką i starszym bratem, Grzegorzem. Ojciec opuścił jego rodzinę.

"Ojciec szybko założył nową rodzinę. Kiedyś spotkałem go w parku w Radzyminie [rodzinna miejscowość aktora - red.]. Spotkanie było chłodne, bez czułości" - zdradził serialowy Ojciec Mateusz w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo".

Artur Żmijewski wspomina swoje dzieciństwo

Rodzinny dom aktora w Radzyminie zdecydowanie nie należał do luksusowych. Gwiazdor raczej unika w mediach poruszania tematów związanych ze swoim życiem prywatnym i niechętnie wspomina dzieciństwo. Postanowił jednak zrobić pewien wyjątek i zdradzić, jak wyglądały jego najmłodsze lata. Artur Żmijewski mieszkał w naprawdę trudnych warunkach.

Skromna kamienica z XIX wieku kryła w sobie małe mieszkanko na strychu, które latem mocno się nagrzewało, a zimą było trudne do ogrzania. Wiele kwestii pozostawiało sporo do życzenia.

"Były tylko sławojki, gdzieś w studni, a wodę się nosiło wiadrami na górę do mycia. Wiadra z pomyjami znosiło się na dół. Gotowało na piecu, bo nie było bieżącej wody" - wyznał artysta w wywiadzie z TOK FM.

Toalety na podwórku dostępne były również dla pozostałych lokatorów kamienicy. Pod koniec lat 70. rodzina Artura Żmijewskiego przeniosła się do Legionowa, gdzie zamieszkali w bloku, który wówczas wydawał się prawdziwym luksusem.

Zobacz także:

Wielkie poruszenie w domu Artura Żmijewskiego. Córka właśnie się pochwaliła

Artur Żmijewski śpieszył się do domu, a tu taka heca. Zastał żonę w niespodziewanych okolicznościach

Synowie Żmijewskiego już tego nie ukrywają. Nie do wiary, co wyszło na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Artur Żmijewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama