Arutr Orzech nie został wyrzucony z TVP? Odpowiada na zarzuty...
Artur Orzech (57 l.) jakiś czas temu został odsunięty od prowadzenia "Szansy na sukces". Telewizja Publiczna twierdzi, że zakończyła z nim współpracę. Teraz okazuje się, że prawda może być zupełnie inna...
Artur Orzech od wielu lat związany był z TVP. Widzowie znali go głównie z flagowego programu "Szansa na Sukces". Komentował również występy na Eurowizji.
Jak wielkie było więc zaskoczenie, gdy media obiegła informacja, że nie będzie już dłużej współpracował z publicznym nadawcą.
Według TVP prezenter nie dotrzymał warunków umowy, co skutkowało jego zwolnieniem. Informator z planu śpiewającego programu wyznał, że przekazał niezrozumiały komunikat drogą telefoniczną i nie przyszedł na plan.
Rozmawiająca z nim osoba miała mieć wrażenie, że jest "niedysponowany".
Dziennikarz od samego początku nie zgadzał się z tą wersją wydarzeń. W jednym ze wpisów na Facebooku wyznał, że to on zrezygnował z prowadzenia programu, ponieważ "nie pozwoli sobie swoją twarzą popierać zespołu Boys i pana Pietrzaka.
Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. Na prywatnym profilu na Facebooku Orzech opublikował osobliwą wiadomość. Utrzymuje, że to on odszedł z "Szansy" i w dodatku musiał zapłacić karę umowną...