Aryna Sabalenka i ukochany nie mogli powstrzymać się od zabrania głosu. Nagle padło: "moja miłość"
Aryna Sabalenka kilka ostatnich dni spędziła w Grecji. Odpoczywała w towarzystwie bliskich i nagrywała materiały wideo oraz robiła zdjęcia, którymi z przyjemnością podzieliła się w sieci. Jej partner - Georgios Frangulis - postanowił skomentować liczne publikacje... Długo nie czekał na odpowiedź. Para kolejny raz rozwiała wszelkie wątpliwości.
Aryna Sabalenka i Georgios Frangulis tworzą parę jak z obrazka. Od kilku miesięcy jest bardzo głośno o uczuciu, które ich połączyło, a oni sami nie milczą i chętnie dzielą się swoimi wspólnymi zdjęciami. Okazji do ich robienia nie brakuje, bo jeśli tylko mają taką możliwość, pozostają obok siebie. Czasami nawet podróżują w piękne miejsca. I tym razem Aryna wykorzystała okazję, by wsiąść w samolot i odpocząć w rajskim otoczeniu.
"Obudziłam się w raju" - dopiero co przekazała na Instagramie.
Podczas greckiej podróży zawodniczce towarzyszyła mama, siostra i partner. Można więc wywnioskować, że choć związek nie trwa długo, ukochany jest w dobrych stosunkach z jej najbliższymi.
Jakby tego było mało, Aryna podzieliła się nagraniami z wyjazdu. Na miejscu nie zabrakło czasu na zwiedzanie, opalanie się i... trenowanie.
Georgios Frangulis nie potrafił przejść obojętnie obok pamiątkowych materiałów i w komentarzach zamieścił kilka emoji, w tym serduszko. Aryna Sabalenka odpowiedziała krótko, lecz nie pozostawiając żadnych wątpliwości co do siły ich uczuć: "Moja miłość".
Warto przypomnieć, że w marcu tego roku odszedł były partner zawodniczki.
Konstantin Kołcow był hokeistą, określanym jako osoba "szanowana przez zawodników" i posiadająca niezwykłe poczucie humoru. Ludzie ze świata sportu nie ukrywali, że tragedia bardzo ich dotknęła.
W tamtym czasie prasa dowiedziała się także, że związek sportowców zakończył się jeszcze przed ostatnim pożegnaniem mężczyzny.
"Śmierć Konstantina to niewyobrażalna tragedia i chociaż nie byliśmy już razem, to moje serce jest złamane. Proszę o uszanowanie mojej prywatności i jego rodziny w tym trudnym czasie" - napisała tenisistka w sieci.
Były reprezentant Białorusi w hokeju na lodzie pozostawał w związku z Sabalenką od 2021 roku. Tym bardziej cieszy, że po takiej stracie udało jej się na nowo ułożyć życie prywatne. Zachwyceni są przede wszystkim fani, którzy nie szczędzą miłych komentarzy.
Czytaj też:
Iga Świątek odpuszcza walkę o odzyskanie tytułu liderki? Zaskakujące słowa podczas konferencji
Iga Świątek nie mogła ukryć radości. Taka niespodzianka czekała ją na meczu