Reklama
Reklama

Awantura w domu Lecha Wałęsy! Szokujące, co ujawnił tabloid!

Jak donosi "Super Expresss", w rodzinie Wałęsów panuje bardzo nerwowa atmosfera. Tak źle jednak jeszcze nie było...

W tym roku Boże Narodzenie w domu Lecha Wałęsy będzie prawdopodobnie dość smutne. Wszystko z powodu rodzinnych waśni.

Nie jest tajemnicą, że Sławomir Wałęsa (48 l.) miewa problemy z nałogiem alkoholowym. 

Jego rodzina bardzo się martwi, ale mężczyzna odrzuca ich pomoc. Ostatnio doszło nawet do wielkiej awantury. 

Jak dowiedział się "Super Express", Bogdan Wałęsa skierował do sądu wniosek o "przymusowe leczenie odwykowe swojego brata". 

Sprawa toczy się przed toruńskim sądem, ale Sławomir deklaruje w tabloidzie, że na rozprawę będą musieli go zaciągnąć siłą! 

Reklama

"Ja nie pójdę na żadną rozprawę. Nie będę odbierał wezwań. Policja musi mnie siła zaciągnąć do sądu. (...) Ja na dwóch odwykach byłem i to wystarczy. Mój brat Bogdan chce mi coś na siłę udowodnić. Chce mnie zmusić, abym przestał pić i chce wysłać mnie na odwyk" - oburza się w gazecie 48-latek.

Danuta i Lech są bezradni. Jednego syna już stracili i nie chcą, aby doszło do kolejnej rodzinnej tragedii. Pragnęli nawet, aby chociaż w Boże Narodzenie wszyscy spotkali się przy wigilijnym stole. Na to też się jednak nie zapowiada...

"Rodzice dzwonili do mnie i pytali się mnie, czy może w tym roku bym do nich nich nie przyjechał na święta. Powiedziałem im, że to nie dla mnie. Chociaż u nas w domu zawsze było niesamowicie jak byliśmy wszyscy. Każdy coś tam robił. Ja kroiłem ogórki" - wspomina Sławomir. 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy