Awantura w "Magii nagości". 40-latka chciała młodego mężczyzny, dostała seniora. Olał ją!
"Magia nagości" stale zaskakuje. Tym razem główną bohaterką odcinka była Katie, która chciała młodego i gotowego na przygody mężczyzny, a dostała 60-latka, który choć przetańczył z nią całą noc, nie był przekonany, czy warto kontynuować relację. Skończyło się awanturą!
"Magia nagości" to show pełne kontrowersji. Format polega na tym, że jeden z uczestników ogląda ciała innych i na tej podstawie wybiera, z kim pójdzie na randkę. Uczestnicy są oczywiście kompletnie nadzy, co dodaje sytuacji pikanterii.
W programie pojawiają się zwykli ludzie szukający miłości na całe życie, ale też wyjątkowe jednostki, które swoimi ciekawymi osobowościami wprowadzają do show wiele zabawy. Sytuacje z ich udziałem są bardzo ciekawe.
Niedawno pisaliśmy o tym, że Anna Richardson miała nieprzyjemną sytuację związaną z... wyprowadzaniem przez ochronę nieco zbyt ochoczo nastawionego do prezentacji ciał mężczyzny. Wydarzenie było tylko jednym z wielu, które przydarzyły się prowadzącej.
Inną ciekawą akcją, której nie da się zapomnieć jest przypadek stałej bywalczyni szpitala, która trafiła tam kilka razy przez przyrodzenie ulubionego partnera. Na szczęście, para ostatecznie zakończyła relację, a Tracy wróciła do zdrowia.
Tym razem na oczach wszystkich wybuchła ogromna awantura. Dlaczego? No cóż, zacznijmy od początku...
Uczestniczką programu "Magia nagości" była Katie. 40-letnia kobieta chciała poznać młodego ogra, który szybko przejdzie do działania. Jednak los spłatał jej figla. W trakcie gry bardzo spodobał jej się dobrze zbudowany kulturysta.
Serce nie sługa, Katie nie wybrała młodego mężczyzny, ale prawie 20 lat starszego od siebie sportowca o imieniu Andy. Spotkanie było świetne. Mężczyzna podkreślał, że poczuł chemię. Para złapała kontakt i doszło do tańców na parkiecie. Skradziono nawet kilka całusów. Szczęśliwi bohaterowie przenieśli się do hotelu.
Pięć tygodni od zbliżenia bohaterowie spotkali się w studiu "Magii nagości" i... od razu zaczęli się kłócić. Jedno przekrzykiwało drugie w tłumaczeniach i zrzucaniu winy za brak kontaktu od momentu pierwszej randki. Powodem miała być praca mężczyzny, jednak kobieta w to nie uwierzyła.
Trudno było zrozumieć cokolwiek z dyskusji, jaka powstała między kochankami. Krzyki nie ustawały. Ostatecznie ekipa programu zakończyła spotkanie i skontaktowała się z kobietą dopiero kilka tygodni po emisji programu.
"Pisaliśmy i dzwoniliśmy do siebie, ale nabrałam podejrzeń, gdy jego kłamstwa przestały składać się w całość. Uznałam, że jestem na to za stara, więc to zakończyłam. Oczekuję przeprosin, ale wątpię, że go na to stać" - wyznała uczestniczka.
Na szczęście to nie koniec tej historii. Ekipa szybko połączyła się z mężczyzną, który przeprosił Katie za swoje zachowanie. Zaprosił ją na kolejną randkę. Z emocji Katie wypluła kawę. Tak bardzo spieszyła się do zgody? Widocznie, ponieważ przyjęła zaproszenie!
Nie pozostało nic innego, jak trzymać kciuki za piękną parę!
Czytaj też:
Jessica szuka partnera. Miał być rolnik, teraz znajdzie kandydata po walorach w "Magii nagości"
Pierwsza taka sytuacja w polskiej edycji "Magii nagości"! Widzowie zszokowani