Reklama
Reklama

Awantura w "Sanatorium". Manowska musiała wkroczyć na plan

W "Sanatorium miłości" między kuracjuszami coraz częściej do chodzi do kłótni. Jak zauważyli widzowie, to pierwsza taka edycja, w której możemy oglądać tyle niesnasek, rywalizacji i obgadywania. Jedną z bardziej nerwowych osób jest Elżbieta. Kuracjuszka bardzo często okazuje swoje niezadowolenia.

"Sanatorium miłości 6". Elżbieta jest porywcza

Elżbieta z Sanatorium miłości 6 już kilka razy pokazała, że nie podoba się jej zachowanie niektórych kuracjuszy. Seniorka jest dość wybuchowa i swoje niezadowolenia okazuje dość wyraźnie. W ostatnim odcinku "Sanatorium miłości" wszyscy kuracjusze byli zdania, że Ela przesadza i pokazuje fochy.

"Sanatorium miłości 6". Elżbieta zadarła już ze wszystkimi

Elżbieta z Nowej Woli na jednej z randek w "Sanatorium miłości" pokłóciła się ze Stefanem do tego stopnia, że mężczyzna do tej pory nie chce mieć z nią nic do czynienia. Kiedy w jej pokoju pojawiła się nowa lokatorka, Marysia, która zajęła miejsce Marii Luizy, Ela od razu się z nią poprztykała. Kuracjuszka uchodzi wśród innych uczestników za bardzo porywczą. Ponadto inni zarzucają jej brak dystansu i ciągłe obrażanie się. 

Reklama

"Ela jest bardzo impulsywna i nerwowa. Ja jestem spokojna i dlatego zarzucała mi, że jestem za delikatna i nie można przy mnie nic powiedzieć i tak dalej, bo ja zaraz to bardzo przeżywałam. Dużo jej tłumaczyłam, ale jak widziałam, że sytuacja jest zbyt napięta, to szłam spać i kołdrą się nakrywałam i milczałam" - zdradziła Marysia w rozmowie z Pomponikiem.

"Sanatorium miłości 6". Marta Manowska musiała wkroczyć

W ostatnim odcinku kuracjusze bawili się na basenie. Ela cały czas była niezadowolona i strofowała wszystkich. Kuracjusze mieli już tego wyraźnie dosyć. Marta Manowska musiała wkroczyć do akcji. Zaproponowała, by każdy z kuracjuszy powiedział tylko coś miłego o innym seniorze. Kiedy przyszła kolej Eli, Marta Manowska poprosiła, by kuracjuszka skomplementowała Zygmunta. Elżbieta z Nowej Woli nawet w tej sytuacji zaprotestowała.

"Nie umiem znaleźć teraz dobrej cechy, bo Zygmunt już kiedyś mnie przepraszał, a teraz znów zrobił coś niefajnego" - stwierdziła.

Zdruzgotana Manowska zauważyła, że Ela nie powinna w Krynicy tracić czasu na konflikty. Sytuację uratowała dopiero kolejna aktywność kuracjuszy.  Wspólna rywalizacja na świeżym powietrzu i wieczorne fajfy pozwoliły ELi na odrobinę swobody. To jednak chyba nie koniec i Ela da się jeszcze we znaki bohaterom "Sanatorium miłości".

Zobacz też:

Ela z "Sanatorium" już poprztykała się z nową kuracjuszką. Marysia nie mogła milczeć [POMPONIK EXCLUSIVE]

Jest lwicą biznesu, którą zna cały Konstancin. W "Sanatorium" wołali za nią "kaszanka"

Maria z "Sanatorium" miała wielu partnerów. Niewiarygodne, z kim była wcześniej związana

"Sanatorium miłości 6". Maria z Czarnowa miała 3 rozstania. Jedno z nich zapamięta na zawsze

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy