Aż huczy od plotek o Kaczorowskiej w "Tańcu z gwiazdami". Nareszcie przerwała milczenie w sprawie Pavlović
Agnieszka Kaczorowska jest obecna w show-biznesie już od kilkudziesięciu lat. 31-latka jest nie tylko znaną gwiazdą "Klanu", ale także słynną tancerką. Ostatnio zdradziła, że znów chce pojawić się w "Tańcu z gwiazdami". Stawia jednak pewien warunek.
Agnieszka Kaczorowska ogólnopolską rozpoznawalność zyskała dzięki swoje kreacji Bożenki w telenoweli "Klan". Ten najdłużej emitowany w polskiej telewizji i niezwykle popularny serial był dla ambitnej artystki prawdziwą przepustką do sławy. Dzięki temu 31-latka mogła spełnić swoje marzenia i od lat realizuje się także jako zawodowa tancerka, popularna influencerka, a nawet... aktorka teatralna.
Gwiazda nie zrezygnowała przy tym z występów w serialu, który otworzył jej drzwi do świata show-biznesu. Na tym nie kończą się zresztą plany zawodowe małżonki Macieja Peli. Niedawno celebrytka przyznała, że widziałaby się w zupełnie nowej roli, oceniając występy uczestników "Tańca z gwiazdami".
Od dłuższego czasu pojawiają się plotki, że serialowa Bożenka chciałaby zastąpić w programie... Iwonę Pavlović. Gwiazda "Klanu" w najnowszym wywiadzie sama odniosła się do sensacyjnych doniesień. Wygląda na to, że ambitne plany Agnieszki Kaczorowskiej nie są już żadną tajemnicą...
"Chciałabym usiąść za stołem jurorskim w tym programie. Mam wszystkie niezbędne do tego kompetencje" - mówiła z pewnością siebie celebrytka w rozmowie z serwisem Pudelek.
Przy okazji była uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przyznała, że nie interesuje jej rola tancerki i chciałaby spróbować swoich sił jako jurorka.
"Rzeczywiście wróciła do mnie propozycja udziału w tym programie w roli tancerki, natomiast tak, jak wszędzie mówię, ja bardzo stawiam na rozwój i chciałabym podejmować się wyzwań, które są dla mnie rozwojowe, które mogą mnie czegoś nauczyć i są dla mnie ekscytujące, a nie jest to powtarzanie czegoś, co było" - tłumaczyła dziennikarzom.
Okazuje się, że wbrew plotkom Agnieszka Kaczorowska wcale nie chce zastępować na fotelu jurora Iwony Pavlović - jak sama zauważa - w programie znajdzie się miejsce dla obu pań. Aktorka przyznaje jednak, że jako przedstawicielka młodego pokolenia, mogłaby wprowadzić nieco świeżości do programu.
"Tak jak mam ogromny szacunek do pani Iwony, bo uważam, że jest ekspertem tańca i niezwykłą osobowością, to nie zawsze się z nią zgadzam. Dla mnie też zaszczytem byłoby usiąść obok pani Iwony i wejść z nią może w niejedną dyskusję o tańcu. Jakie zapadną decyzje co do składu tego jury, to już nie ode mnie zależy, natomiast uważam, że świeża i dalej ekspercka energia by się też przydała" - podsumowała.
Czy serialowa Bożenka dopnie swego?
Zobacz też:
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela chcą mieć syna. Intymne wyznanie aktorki
Agnieszka Kaczorowska już tego nie kryje. Gwiazda "Klanu" szczerze o swoich finansach