"Azja Express": Renata Kaczoruk i jej skandaliczne zachowanie!
Czyżby program "Azja Express" ujawnił smutną prawdę na temat Renaty Kaczoruk (29 l.), świeżo upieczonej żony Kuby Wojewódzkiego (53 l.)?
Niedawno Renulka żaliła się w internecie, że producenci programu "Azja Express", w którym wzięła udział, tak zmontowali materiał, aby pokazać ją w złym świetle. Ukochana Wojewódzkiego stwierdziła, że sama nie polubiłaby tej postaci, którą co tydzień ogląda na ekranie telewizora.
"Byłam bardzo zaskoczona tą postacią na ekranie, ba, nie rozpoznałam jej i nie polubiłam. Drażniła mnie jej komiksowa, programowa jednowymiarowość" - żaliła się w internecie gwiazdka.
Niestety, prawda jest taka, że niektóre zachowania Renulki w programie z pewnością nie zostały "zmontowane", co najboleśniej dla celebrytki udowodnił jeden z odcinków show.
Podczas konkurencji, w której uczestnicy walczyli o immunitet, Kaczoruk odsłoniła całą prawdę o sobie. Celebryci umówili się między sobą, że nie będą rzucać w przeciwników jajami. Wystarczyło, że musieli stoczyć walkę "na poduchy", siedząc na drewnianym kiju i próbując zrzucić swojego rywala.
Wszyscy dostosowali się do tych ustaleń oprócz... Renatki! Żona Wojewódzkiego ostentacyjnie zaczęła rzucać w Pascala jajkami, podczas gdy ten - jak przystało na gentlemana - ani razu nie uderzył poduchą Weroniki, swojej przeciwniczki z drużyny Kaczoruk.
Pozostali uczestnicy byli mocno zniesmaczeni zachowaniem Reni. Nawet jej koleżanka z drużyny prosiła gwiazdkę, aby ta przestała rzucać w Pascala jajkami.
"To jest słabe Renia" - krzyczała wściekła Hanka Lis.
Internauci, po obejrzeniu odcinka, nie zostawili na Kaczoruk suchej nitki.
"Renata to jednak świnia" - to jeden z delikatniejszych komentarzy, jaki pojawił się na Twitterze.
Żona Wojewódzkiego po emisji programu znowu próbowała się wybielić w internecie. Po raz kolejny zamieściła na Instagramie post, w którym tłumaczy, że wszystko zostało... zmontowane.
"Małe dopełnienie obrazka. Jajeczka leciały, dopóki nie zorientowałam się, że Paskal nie walczy. Na wyraźną prośbę Paskala. Także odwrotnie niż w TV. Najgorsze za nami. Już jestem ochrzczonym potworkiem" - czytamy na jej Instagramie.
Kaczoruk mimo - jak zapewnia - swojego szlachetnego zachowania, nie może chyba liczyć na sympatię ze strony osób, które były z nią w programie. Na salonach z pewnością będzie spalona. Świadczy o tym m.in. fakt, że po skończonej konkurencji Pascal nawet nie chciał na nią patrzeć i nie podał jej ręki.
Teraz nie dziwi nas, że Renulka umieściła swój pełen smutku i rozgoryczenia wpis na Instagramie w tygodniu poprzedzającym ten odcinek show. Dobrze wiedziała, że pewne jej zachowania mogą nie zostać zrozumiane przez widzów...