Reklama
Reklama

Bachleda-Curuś rzuca Hollywood!

Nasza Alicja jest bardzo rozczarowana amerykańską "fabryką snów". Aktorka chce podobno porzucić Hollywood i skupić się na pracy w Europie!

"Fakt" dowiedział się nieoficjalnie, że Alicja Bachleda-Curuś (27 l.) zamierza zrezygnować z kariery w Hollywood. Jest rozczarowana Los Angeles i mieszkającymi tam ludźmi. Teraz chce skupić się na pracy na starym kontynencie.

W przyszłym roku Ala zagra w dwóch produkcjach europejskich, ale nie zamierza na tym poprzestać. Podobno szuka dobrego agenta, który zająłby się jej sprawami zawodowymi w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Marzy też o zagraniu w produkcji rosyjskiej...

Decyzja Bachledy-Curuś jest z pewnością spowodowana po części niepowodzeniami w życiu prywatnym. Jak pisaliśmy, aktorka jest w fatalnej kondycji psychicznej po rozstaniu z Colinem Farrellem. Całe noce spędza na rozmowach telefonicznych z mamą albo przyjaciółką z Polski.

Reklama

Z ojcem swojego dziecka praktycznie nie utrzymuje już kontaktów. Colin zabronił jej dzwonić do siebie, a w e-mailach, jakie sporadycznie do niej wysyła, pisze wyłącznie o synku.

"Alicja taką postawą jest bardzo rozczarowana i czuje się coraz bardziej samotna w Los Angeles" - donosił "Fakt".

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama