Bachleda i Farrell zjednoczyli się dla syna. Pomagają mu w karierze!
Tak jak zapowiadał, tegoroczne Oscary Colin Farrell (46 l.) spędził z synem, który pierwszy raz miał okazję do podziwiania światowej sławy gwiazd. Wystrojeni w identyczne smokingi pozowali do zdjęć i udzielali wywiadów. Henry Tadeusz (13 l.) został nawet okrzyknięty osobą o naturalnym wdzięku i charyzmie. Alicja i Colin nie mają już wątpliwości — muszą pomóc synowi w karierze!
Alicja Bachleda-Curuś rzadko chwali się zdjęciami syna. W jej social mediach niemal nie można znaleźć fotografii z młodzieńcem. Również w wywiadach Alicja zawsze chroniła prywatność chłopca.
Kilka lat temu gwiazda wspomniała nawet, że Henry nie jest osobą publiczną i nie planuje kariery aktorskiej. Syn miał widzieć siebie w roli zoologa... jak się jednak okazuje, im więcej świeczek pojawia się na torcie chłopaka, tym bardziej ciągnie go do świata filmu. Teraz to już nie tylko plotki, ale realne plany!
Choć Henry Tadeusz Farrell od początku cieszył się na myśl o karierze, Alicja przez pewien miała wątpliwości, czy syn powinien tak szybko wkraczać w świat show-biznesu.
"W tej chwili, na nieszczęście, przejawia dryg aktorski. Jest naprawdę utalentowany" - powiedziała w rozmowie z Radiem Zet, szybko dodając, że syn zrobi, co będzie chciał, choć wolałaby uchronić go przed krytyką, która bywa bardzo trudna do zaakceptowania.
"Colin bardziej niż ja chce go ustrzec przed aktorstwem. Ja miałam bardzo dobre wspomnienia, może dlatego, że zaczynałam jako dziecko. Miałam dość bezpieczną tę drogę" - zaznaczyła, że były partner także zauważa niebezpieczeństwa, jakie płyną z bycia częścią show-biznesu.
Mama nastolatka w tym samym wywiadzie zwróciła uwagę, że chłopak czerpie wiele inspiracji od zagranicznych gwiazd. Zna się też na kinie.
"I filozofów różnych, reżyserów ceni. Na przykład Spielberga za to, że jest wierny swoim opowieściom. Zna kino bardziej niż ja, zna ogólny ogląd kina" - mówiła.
Zarówno Alicja, jak i Colin starają się wesprzeć go na nowej drodze? W jaki sposób? Jak wiadomo, Colin Farrell pozwolił synowi na stanięcie w blasku fleszy podczas gali Oscarów, za to Alicja nie ukrywa już pociechy. Opublikowała zdjęcie Henry'ego z Oscarów w social mediach i napisała, że jest ogromnie duma.
Fani od razu ruszyli w komentarze, by pochwalić elegancję nastolatka.
"Ale w tle widać Tatusia, który z dumą robi zdjęcie synowi" - zauważyli.
"Tadeusz zdecydowanie ma urodę po Mamie!" - dodają.
"Alicja, możesz być bardzo dumna ze swojego fantastycznego syna. Był jedną z największych rewelacji Oscarów. Polskie media i zagraniczne prześcigały się w zachwytach nad nim. Super fajny chłopak. Bardzo podobny do mamy" - gratulowali internetowi obserwatorzy.
Myślicie, że to nie ostatni raz, gdy Alicja chwali się eleganckim synem, który ma nadzieję, że już niedługo rozpocznie karierę? Nie da się ukryć, że przy takim wsparciu i bywaniu na takich wydarzeniach - branża będzie stać przed nim otworem!
Czytaj też:
Alicja Bachleda-Curuś i Henry Tadeusz w drodze do kościoła. Zwraca uwagę jeden szczegół
Alicja Bachleda-Curuś nie liczy na alimenty od Colina Farrella. Aktorka ma ogromny majątek
