Bachleda i Żebrowski znowu razem?
Najpierw dzielił ich wiek, potem odległość. Teraz Michał Żebrowski chce obsadzić Alicję w roli, o której ona marzy. Czy znów staną się sobie bliscy?
Dwanaście lat temu stali się jedną z najpopularniejszych par w historii polskiego kina. Ona, wówczas 16-letnia dziewczyna, zagrała Zosię, on, typowy amant - Tadeusza Soplicę. Widzowie ich pokochali. Potem życiowe drogi obojga rozeszły się. Jednak może już wkrótce Alicja Bachleda-Curuś (27 l.) i Michał Żebrowski (38 l.) znów się do siebie zbliżą...
Na planie "Pana Tadeusza" byli nie tylko partnerami. - Ala strasznie się w Żebrowskim zakochała - wspomina jej przyjaciółka z tamtych lat. - Mówiła mi wtedy, że kiedy staje przy nim, po prostu dech jej zapiera...
To zauroczenie tak do końca nigdy nie przeminęło. Gdy Alicja i Michał spotykali się później publicznie, wszyscy wyczuwali łączącą ich dobrą chemię. Michał nie miał nic przeciwko romansowaniu na planie. Gdy kręcił "Ogniem i mieczem", namiętne uczucie połączyło go z Izabellą Scorupco. Skrywany romans doprowadził do rozwodu Izy i hokeisty Mariusza Czerkawskiego. Być może młodzieńcze uczucie Alicji również zostałoby odwzajemnione, gdyby była nieco starsza.
- Jestem pewien, że Michała rozczulała śliczna dziewczyna, nieporadnie usiłująca ukryć uczucie do niego. I podobała mu się, ale nie wypadało mu wiązać się z nastolatką - uważa dobry znajomy aktora.
- Jednak ta znajomość odcisnęła w nim ślad. Wystarczy spojrzeć na jego żonę Olę - przecież to dokładnie ten sam typ urody...
Potem rozdzieliła ich odległość. - Ale utrzymywali kontakt, wysyłali do siebie kartki i mailowali - mówi ta sama przyjaciółka aktorki.
Alicja wybrała karierę filmową w Hollywood i jest z jej przebiegu zadowolona. Jednak, zwłaszcza po rozstaniu z Colinem, bardzo tęskni za Polską. Brakuje jej też występowania na scenie. - Ostatnio większość czasu spędzam w Los Angeles, gdzie świat teatralny kuleje. Biorę jednak udział w warsztatach teatralnych, co wzmaga mój głód teatru - wyznała niedawno w wywiadzie.
Od roku Michał jest współwłaścicielem i dyrektorem Teatru 6. piętro. Na otwarcie przyszłego sezonu, we wrześniu, przygotowuje wyjątkową premierę. Dotarły do nas informacje, że główną rolę kobiecą w tym spektaklu zamierza powierzyć Bachledzie-Curuś.
Niestety, pan dyrektor nie chciał z nami o tym rozmawiać. Czy Zosia i Tadeusz znów się spotkają - tym razem w teatrze?
Agnieszka Brzoza
(nr 9)