Bałon tłumaczy, dlaczego tak przytyła!
Anna Bałon w ostatnim czasie sporo przybrała na wadze. W programie śniadaniowym postanowiła się z tego "zaniedbania" wytłumaczyć...
Anna Bałon (19 l.) swoją historią o byciu grubym dzieckiem urzekła w "Top model" wszystkich. W ciągu roku udało jej się zrzucić ponad 24 kilogramy i z otyłej dziewczynki stała się finalistką programu dla modelek.
Kariera Ani stanęła jednak w miejscu. Czyżby niepowodzenia zaczęła zajadać słodkościami? Bałon postanowiła przerwać milczenie i z tego powodu wybrała się do "Dzień dobry TVN", aby poopowiadać o tym, dlaczego tak się zaniedbała.
"Ja schudłam, bo dużo ćwiczyłam, po kilka godzin dziennie, a poza tym do diety dodałam naturalne składniki spalające tłuszcz" - wyjaśniała w programie.
Głównym powodem jej przytycia miało być podobno przeprowadzenie się do stolicy i zmiana stylu życia.
"Nie było czasu na regularne posiłki ani na taką ilość ćwiczeń, żyłam 24 godziny w gonitwie. Zmieniłam styl życia na normalny to wiadomo, że mi przybyło ciała" - stwierdziła.
Swoje zrobił także niedawny wypadek, któremu uległa. Modelce podczas biegania pękła torebka stawowa, co sprawiło, że musiała przestać ćwiczyć.
"Miałam nogę w gipsie przez półtora miesiąca, nie mogłam chodzić na fitnessy. Do teraz ciągnie się rehabilitacja, mam nadzieję, że niedługo lekarz pozwoli mi ćwiczyć" - mówi.
Ania wydaje się nic sobie nie robić ze zbędnych kilogramów. Zamiast przejść w okresie rekonwalescencji na dietę, je w najlepsze i niczego sobie nie żałuje. Czeka, aż będzie mogła to spalić na siłowni.
Dość nierozważne w przypadku modelki. Oby tylko nie przeholowała, bo kilogramy zdecydowanie łatwiej przybrać, niż potem je zgubić.
Ale ona powinna o tym wiedzieć najlepiej!