Barbara Kurdej-Szatan chwali się wielkim powrotem do TVP. Takiej reakcji się nie spodziewała
Już we wrześniu Telewizja Polska startuje z nowym programem "Cudowne lata". Jak się niedawno okazało, format poprowadzi... Barbara Kurdej-Szatan, która od lat nie pojawiała się w studiu przy Woronicza. Wygląda na to, że jej powrót do TVP wzbudził wśród pozostałych pracowników ogromne emocje.
W wyniku zmian, które przeprowadzane są w ostatnim czasie w mediach publicznych, do pracy w Telewizji Polskiej wróciło wiele gwiazd, które zakończyło swoją przygodę z Woronicza w trakcie kontrowersyjnej prezesury Jacka Kurskiego.
W związku z tym na antenie Jedynki i Dwójki znów można oglądać między innymi Beatę Tadlę, Katarzynę Dowbor czy Macieja Orłosia.
Niedawno media zelektryzowała wiadomość o rzekomym powrocie Barbary Kurdej-Szatan, która z TVP pożegnała się w atmosferze wielkiego skandalu.
38-latka przez długi czas nie zdradzała szczegółów, jednak podkreślała, że cieszy ją to, co dzieje się aktualnie na Woronicza.
"Bardzo dobrze się z tym czuję i życzę im wszystkiego dobrego. Chciałabym, żeby to była w końcu telewizja wszystkich Polaków" - zdradziła była gwiazda "M jak miłość" w rozmowie z Pomponikiem.
Po kilku miesiącach oczekiwania plotki się urzeczywistniły i Barbara Kurdej-Szatan znów przekroczyła próg gmachu na Woronicza. Popularna aktorka poprowadzi tam zupełnie nowy program - "Cudowne lata".
O szczegółach poinformowała na swoim instagramowym profilu. Okazuje się, że obecność 38-latki wywołała w studiu spore poruszenie.
"Po pięciu latach wpadłam do gmachu TVP poopowiadać o nowym programie "Cudowne lata". Dość zabawne uczucie przechadzać się tymi korytarzami czując na mój widok lekko zszokowany, ale uśmiechnięty wzrok starych pracowników" - relacjonowała.
Wygląda na to, że Barbara Kurdej-Szatan odczuwa sporą satysfakcję ze swojego powrotu do pracy w mediach publicznych.
Jak będzie wyglądał nowy format prowadzony przez aktorkę?
"Mamy dwie drużyny, dzielimy ich na Boomerów i Milenialsów. To trochę umowne pojęcia, bo do Boomerów zaliczają się wszyscy powyżej "pięćdziesiątki", a do Milenialsów zalicza się również młodzież z generacji Z (...)" - tłumaczyła artystka w TVP Info.
"Będą różne zadania. Będą quizy, będą zadania artystyczne, trzeba będzie pośpiewać, trzeba będzie powspominać, poopowiadać trochę o swojej przeszłości" - dodała.
O tym, czy była gwiazda "M jak miłość" sprawdzi się w roli prowadzącej, widzowie stacji będą mogli przekonać się już we wrześniu.
Zobacz też:
Posiadłość Beaty Chmielowskiej-Olech zna każdy. To dom z kultowego serialu
Marta Manowska wraca do popularnego show TVP. Z kim poprowadzi "The Voice Senior"?
Adriana Kalska zdradziła sekret z planu "M jak miłość". Zaskakujące wieści