Barbara Kurdej-Szatan nie jest gotowa na poród! Strach o zdrowie dziecka zmusił ją do zmiany planów...
Barbara Kurdej-Szatan (34 l.) od kilku miesięcy rozkwita. Pod sercem nosi bowiem maleństwo, które przyjdzie na świat na przełomie sierpnia i września. Niestety, początki ciąży były bardzo trudne, a aktorka przez długi czas bała się o zdrowie dziecka. W wywiadzie dla „Świata i Ludzi” zdradziła, jak się obecnie czuje i co robi, aby odpędzić negatywne myśli. Czy kryzys został zażegnany?
Aktorka i jej mąż Rafał Szatan (32 l., sprawdź!) od kilku lat starali się o powiększenie rodziny. Nie było to łatwe ze względu na chorobę pani Barbary, boreliozę, o której gwiazda jakiś czas temu mówiła publicznie.
„Czasami myślę o tym, czy przez moją chorobę nie będzie jakichś komplikacji przy drugiej ciąży (...). Nie do końca wiadomo, co się wtedy wydarzy. Ale cóż mam zrobić, nie próbować...” – wyznawała.
Dziś, kiedy Basia jest przy nadziei, stara się myśleć tylko pozytywnie. Maluszek w brzuszku mamy ma się dobrze. A aktorka?
„Czuję się świetnie. Odpoczywam od trzech miesięcy. Korzystam w pełni z wolnego” – mówi gazecie.
Dodaje, że nie ma już zachcianek typowych dla kobiet w ciąży. Jedynie w pierwszym trymestrze nie mogła opanować apetytu na smażone ruskie pierogi!
„W kółko je jadłam” – wspomina ze śmiechem Barbara Kurdej-Szatan.
Gwiazda serialu „M jak miłość” najchętniej spędza czas na łonie natury: w lesie, nad rzeką, nad jeziorem, razem z mężem, córeczką Hanną (8 l.) i bliskimi.
„Wsparcie, mądrość i uśmiech moich przyjaciół jest nieoceniony, niezbędny i dodaje skrzydeł” – napisała niedawno w sieci.
Cały miesiąc spędziła też z siostrą Katarzyną i jej rodziną u swoich rodziców. To był wyjątkowy okres, powrót do czasów z lat młodości, kiedy wszyscy mieszkali razem.
„Oczywiście, mama miała nas dosyć w pewnym momencie. Szczególnie wieczorami: oni mają już swój rytm. A my wparowaliśmy wszyscy, z naszą energią” – opowiadała publicznie Basia.
Córka czy syn?
W mediach niedawno pojawiła się też informacja, że gwiazda przywita na świecie synka. Ale Barbara Kurdej-Szatan nie chce komentować tych doniesień. To dla niej jeszcze nie ten czas.
A kiedy przyjdzie ów właściwy moment, zrobi to osobiście. Najważniejsze, by „szkrabek”, jak mówi o nim, urodził się zdrowy.
Okazuje się też, że również na kompletowanie wyprawki musi nastać odpowiedni czas, ponieważ aktorka przyznaje, że nie jest jeszcze gotowa na powitanie maluszka.
„Z wyprawki mam jedynie kosmetyki, wszystko zazwyczaj robię na ostatnią chwilę, więc zapewne i wszystko co potrzeba dla maluszka, będziemy składać w ostatnim miesiącu ciąży” – opowiada aktorka w rozmowie z magazynem „Świat i Ludzie”.
Na pewno jednak z pomocą przyjdą przyjaciele, którzy niedawno zostali rodzicami. A czy pani Barbara, wzorem zagranicznych gwiazd, planuje babską imprezę przed rozwiązaniem, czyli tzw. baby shower?
„Ten zwyczaj jakiś czas temu dotarł do Polski i nie przywykłam do tej myśli. Ale może coś spontanicznie zorganizuję” – odpowiada.
Przed Barbarą Kurdej-Szatan jeszcze wiele niespodzianek i ważnych decyzji do podjęcia. Aktorka i jej mąż Rafał na razie pragną jak najwięcej wypoczywać i po prostu być razem, miło spędzać czas, bawić się z córką.
Oboje lubią śpiewać, więc robią to często, a maleństwo podobno uwielbia śpiew swoich rodziców!
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: