Barbara Kurdej-Szatan nie ma czasu dla rocznej córki. "Muszę jak najlepiej wykorzystać swoją chwilę"
Trwa pięć minut Barbary Kurdej-Szatan (28 l.). "Blondynka z reklamy" nie ukrywa, że próbuje wykorzystać zamieszanie wokół swojej osoby, nawet kosztem rocznej córki Hani.
Aktorka w wywiadzie dla "Twojego Imperium" zdradziła, że jest obecnie bardzo zajęta - zastępuje na deskach Teatru 6. Piętro Małgorzatę Sochę, gra w dwóch tasiemcach. Do tego ostro imprezuje.
Podkreśla jednak, że nie chce być tylko "dziewczyną z reklamy", a "aktorką wszechstronną".
"Nie mam sprecyzowanego pomysły na karierę, chciałabym móc wyżyć się w różnych gatunkach, zarówno teatralnych, jak i filmowych" - mówi.
Niestety, nie do końca udaje jej się godzić karierę zawodową z macierzyństwem. Choć jej córka niebawem skończy dwa lata, jest już skazana na opiekę "zaufanej niani". Swoją mamę widuje od święta!
"Rzadko bywam w domu i ciężko to znoszę" - wyznaje Basia. "Moja córka Hania jest maleńka, ma dopiero rok i dziewięć miesięcy. Ale wiem, że muszę jak najlepiej wykorzystać swoją chwilę" - tłumaczy.
Przyznacie, szatan nie matka! ;)