Reklama
Reklama

Barbara Kurdej-Szatan okrzyknięta jedną z "najcenniejszych" polskich gwiazd! Jest już milionerką?

Barbara Kurdej-Szatan (31 l.) na brak pracy z pewnością nie może narzekać. To jest jej czas i aktorka postanowiła go wykorzystać w stu procentach. Nic więc dziwnego, że o jej zarobkach zaczynają krążyć legendy...

Aktorka wkroczyła do szołbiznesu dzięki udziałowi w reklamie jednego z operatorów komórkowych. 

To przyniosło jej sporą rozpoznawalność i otworzyło drzwi do wielkiej kariery.

Dziś Barbara jest jedną z najbardziej znanych gwiazd w naszym kraju, a na swoim koncie ma m.in. Telekamerę "Tele Tygodnia" dla najlepszej aktorki. 

Dobra passa trwa w najlepsze. Wydaje się, że Szatan wprost nie może opędzić się od nowych propozycji pracy.
Niebawem poprowadzi "The Voice of Poland", a od grudnia dziecięcą wersję tego muzycznego show. Do tego kolejną edycję teleturnieju "Kocham Cię, Polsko!". Cały czas gra w "M jak miłość" oraz w Teatrze 6. piętro oraz w krakowskim Teatrze Variete. 

Reklama

Od września w Polsacie pojawi się także serial z jej udziałem. No i oczywiście nie zapominajmy o trwającej od lat kampanii reklamowej operatora komórkowego. Do pensji Basia dorabia także na Instagramie, gdzie reklamuje liczne produkty.

Doszło nawet do tego, że aktorka musi odmawiać producentom, bo po prostu nie ma czasu na kolejne projekty.

Nawał ofert przełożył się na jej notowania w branży. Dostrzegli to ludzie z renomowanego magazynu "Forbes", którzy stworzyli ostatnio ranking najbardziej wpływowych i jednocześnie najcenniejszych polskich gwiazd na rynku reklamowym.

Wielu bez wątpienia zaskoczyło bardzo wysokie miejsce Barbary. Aktorka uplasowała się bowiem tuż za podium. Za nią znalazły się chociażby Anna Lewandowska, Grażyna Torbicka czy Małgorzata Kożuchowska. 

"Basia powinna być pierwsza, bo ma coś niesłychanie cennego: wrodzony wdzięk. Niekontrowersyjna, naturalna, sympatyczna i postrzegana jako najbardziej kobieca wśród gwiazd. Ciągle jesteśmy jej ciekawi" - komentował jeden ze współautorów rankingu.

Co na to wszystko sama zainteresowana? Spotkaliśmy ją ostatnio na prezentacji jesiennej ramówki TVP. Aktorka nie kryła wzruszenia z powodu tego wyróżnienia...

"Bardzo mi było miło. Czytałam ten artykuł i wypowiedzi ekspertów i przyznam, że nie wiem, jak się mam do tego odnieść. Bardzo byłam zaszczycona tym, jakie kryteria były brane pod uwagę. Tam była wiarygodność i..., już się zestresowałam, bo jestem trochę skrępowana, ale bez wątpienia było to dla mnie zaszczycające" - powiedziała nam wyraźnie wzruszona Barbara.

Po ogłoszeniu rankingu pojawiły się też plotki, że aktorka musi spać na pieniądzach. Gwiazda zapewniła nas jednak, że informacje o jej zarobkach są mocno przesadzone. 

"Nie jestem milionerkę, aż tak to nie" - dodała.

Na dowód tego pożaliła się w jednym z wywiadów, że ma do spłacenia dwa kredyty, więc wcale nie jest jej tak lekko.

Całą rozmowę z aktorką możecie obejrzeć poniżej:



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy