Barbara Kurdej-Szatan wraca do show biznesu. Nawiązała obiecującą współpracę. I to z kim!
Barbara Kurdej-Szatan (36 l.) mocno podpadła prezesowi TVP i większości Polaków pamiętnym, pełnym wulgaryzmów wpisem na temat polskiej Straży Granicznej. Wydawało się, że ratunkiem dla jej kariery będzie program prowadzony z Przemkiem Kossakowskim, ale były mąż Martyny niespodziewanie wycofał się z show biznesu. Na szczęście w tej trudnej sytuacji Kurdej-Szatan może liczyć na koleżanki.
Kariera Barbary Kurdej-Szatan rozpoczęła się 9 lat temu, gdy podczas występu w chórem Soul City w drugiej edycji „X Factora” zwróciła na siebie uwagę twórców kampanii reklamowej sieci Play. Celebrytka przez kilka lat była ściśle związana z telewizją publiczną, do tego stopnia, że ciężko byłoby wymienić programy, których nie prowadziła. Była gospodynią flagowych hitów TVP takich, jak „Kocham Cię, Polsko”, „The Voice od Poland” czy „Dance Dance Dance”.
Z czasem relacja Kurdej-Szatan z TVP nieco ochłodły, niewykluczone, że za sprawą wpisów o zabarwieniu politycznym, które zaczęły pojawiać się na Instagramie celebrytki. Miarka się przebrała, gdy Basia zamieściła pełen przekleństw wpis pod adresem Straży Granicznej, odpierającej szturmy nielegalnych migrantów na wschodnią granicę Polski. Prezes Kurski jednym wpisem na Twitterze rozwiązał współpracę z celebrytką, informując, że nie jest już mile widziana na planie serialu „M jak miłość”.
Na Kurdej-Szatan posypały się gromy. Z jednej z najbardziej lubianych polskich celebrytek w mgnieniu oka stała się osobą publicznie potępianą, a na dodatek jej internetowy wpis został wykorzystany przez białoruską propagandę. Ratunkiem dla jej kariery miał być „Projekt Cupid”, w którym uczestnicy w spektrum autyzmu, z Zespołem Downa i Syndromem Tourette'a szukają miłości. Miał także uratować Przemka Kossakowskiego, który po porzuceniu powszechnie lubianej Martyny Wojciechowskiej, znalazł się wraz z Basią na szczycie rankingu najbardziej znienawidzonych celebrytów.
Kossakowski jednak zrezygnował po pierwszym sezonie, wycofał się w show biznesu i postanowił otworzyć dom wsparcia dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Kurdej-Szatan, która wiązała wielkie nadzieje z „Projektem Cupid”, licząc na to, że pomoże jej on ocieplić wizerunek, znalazła się w trudnej sytuacji. Na szczęście pomocną dłoń wyciągnęły koleżanki. Anna Mucha, z którą Kurdej-Szatan przyjaźni się od lat, od początku afery w instagramowym wpisem wspierała Basię, chociaż ludzie ostrzegali, że może za to zapłacić rolą w „M jak miłość”. Jak podkreśla Barbara, w sprawie wspólnego projektu dogadały się wiele miesięcy temu, więc nie jest to ze strony Muchy gest litości. Jak napisała Kurdej-Szatan na Instagramie:
Drugą osobą, która postanowiła wesprzeć Basię okazała się Sandra Kubicka, Przyjaźnią się od czasów 10 edycji „Tańca z gwiazdami”. Kubicka też broniła wpisu Kurdej-Szatan, tłumacząc, że „chciała dobrze”. Teraz zaś wciągnęła ją do współpracy. Na Instagramie zamieściła tajemniczy komentarz:
Zobacz też:
Nie nazywa się już Dorota Rabczewska. Oficjalnie zmieniła imię
Marcelina Ziętek kusi na basenie w czerwonym bikini
***