Barbara Nowacka pierwszy raz o romansie z Adrianem Zandbergiem
Adrianem Zandbergiem (36 l.) zainteresowały się media po debacie zorganizowanej tuż przed wyborami parlamentarnymi. Na jaw wyszedł także jego romans z Barbarą Nowacką (40 l.). Liderka lewicy dotąd milczała na temat medialnych doniesień. Aż do teraz...
O tym, że w przeszłości byli parą, poinformował na Twitterze Przemysław Wipler. Początkowo żadna ze stron nie chciała wypowiadać się publicznie na ten temat. Milczenie przerwała dopiero Nowacka.
W rozmowie z "Dużym Formatem" wiceprzewodnicząca Twojego Ruchu potwierdza, że z Adrianem żyła trzy lata. Nigdy jednak z nim nie zamieszkała.
"Adrian zaciekawił mnie: intelekt, wiedza, umiejętność jej używania - to mi się w ludziach podoba" - opowiada.
"Miał 18 lat, był o 4 lata młodszy, taki chłopiec jeszcze. Żywy, wesoły, serdecznie mnie bawił. Nie mieszkaliśmy razem. Często się spóźniał albo kłócił do upadłego, by postawić na swoim, a jak czegoś nie wiedział, to błyskotliwie wymyślał".
Duży, trochę nieporadny, tu coś połamał, tam przewrócił - wspomina Nowacka, dodając, że "w tym wszystkim to porządny, dobry człowiek". "Rozstaliśmy się po trzech latach" - tłumaczy.
Para nie straciła kontaktu - widuje się nadal m.in. na korytarzach Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Prowadzi ją ojciec Nowackiej. Ona jest tam kanclerzem, Adrian Zandberg wykładowcą.
"Jest doktorem historii, ale żyje z informatyki. Jest zdolnym programistą. (...) Ściągnęliśmy go tu kilka lat temu, bo jest dobrym wykładowcą, a ciężko też z doktoratem z historii znaleźć pracę" - kończy wątek dotyczący znajomości z Zandbergiem.