Bartek Jędrzejak nieźle się wkurzył! "Gwiazda-Srazda! Kayah totalna żena!"
Bartek Jędrzejak (38 l.) mocno się zdenerwował na ostatnim koncercie Kayah (48 l.). Do tego stopnia, że musiał dać upust swoim emocjom na Facebooku.
Czołowe gwiazdy przyzwyczaiły nas do tego, że lubią marudzić i spóźniać się na swoje koncerty. Rzadko zdarza się, aby artysta wychodził punktualnie na scenę. Z pewnością jest to celowe działanie. Artysta w ten sposób chce podgrzać atmosferę i rozbudzić publiczność pod sceną.
Jednak Bartek Jędrzejak nie jest zwolennikiem takiej metody. Pogodynek wręcz nie cierpi takiego zachowania. Szczególnie u gwiazd, które ceni i na których koncerty chodzi z przyjemnością. Wygląda jednak na to, że Kayah wyjątkowo mu podpadła i już nigdy więcej nie zobaczy na swoim show Jędrzejaka.
Prezenter pogody opisał bowiem na swoim Facebooku karygodne - według niego - zachowanie piosenkarki. Jędrzejak wybrał się na koncert Kayah do Teatru Roma. Jakie było jego zdziwienie, gdy po 20 minutach wciąż nie zobaczył na scenie swojej ulubionej gwiazdy! "Od 20 minut cała sala czeka, aż Gwiazda-Srazda wyjdzie na scenę" - napisał wzburzony.
Jędrzejak dodał również, że nawet gwiazdy światowego formatu, takie jak Michael Jackson czy też Adele nie pozwalały sobie na lekceważenie swoich fanów.
Co ciekawe, jego pełen irytacji wpis zniknął już z Facebooka. Może koncert Kayah był tak dobry, że Bartek Jędrzejczak wstydził się tego, co napisał kilka minut wcześniej?
***
AKTUALIZACJA
Bartek Jędrzejak, który przeczytał nasz artykuł na temat swojego wpisu na Facebooku, postanowił wyjaśnić, dlaczego go usunął. Okazało się, że Kayah w zabawny sposób przeprosiła publiczność za swoje spóźnienie słowami: "koncert to 20 lat płyty "Kamień" więc, żeby wyglądać jak 20 lat temu, potrzebowałam więcej czasu". To, w połączeniu ze świetnym show, przekonało Jędrzejaka do tego, aby usunąć swój karcący wokalistkę wpis. Widocznie prezenter działał pod wpływem emocji i nie do końca przemyślał to, co pisze na Facebooku. "Kayah 'wkurza' mnie, jak się spóźniasz, ale dałaś czadu dziewczyno" - zapewnia gwiazdor TVN-u w swoim kolejnym wpisie.