Bartek Jędrzejak w środowym wydaniu śniadaniówki "Dzień Dobry TVN" zdecydował się podzielić z widzami bardzo prywatnym wyznaniem. Prezenter urodził się, jako wcześniak, a pierwsze chwile jego życia były bardzo niebezpieczne.
Bartek Jędrzejak urodził się jako wcześniak
Bartek Jędrzejak zdecydował się opowiedzieć o swoich narodzinach w Światowym Dniu Wcześniaka, który przypada na 17 listopada. Na początku swojej przemowy pozdrowił wszystkich wcześniaków i powiedział:
Ja też jestem dzieckiem z plastikowego pudełka, czyli inkubatora.
W dalszej kolejności opowiedział szczerze o tych chwilach. Jędrzejak urodził się w 33, tygodniu ciąży, co oznacza, że urodził się 7 tygodni za wcześnie. To dość sporo.
W dniu rodzenia 1,8 kg, po urodzeniu zeszło do 1,6 kg, więc zostałem szybko zamknięty w plastikowym pudełku, choć kiedy się rodziłem lata temu, to tych urządzeń było dużo, dużo mniej na oddziałach. No, i poważny problem ze ssaniem. Podobno dzieci tego nie mają. Nie było dużego problemu z oddychaniem, tylko ze ssaniem. Z tego, co mówiła mama, byłem karmiony sondą.
Po występie opublikował post na Instagramie, w którym jeszcze dokładniej odniósł się do historii narodzin. Opublikował też zdjęcia z dzieciństwa.
Urodziłem się ponad dwa miesiące za wcześnie. Udało się tylko dlatego, że w szpitalu był wolny i nagrzany inkubator. A było ich trzy, może cztery na cały oddział. Spędziłem w nim miesiąc. Udało się!
Szczere wyznanie Jędrzejaka zdecydowanie pokazuje, jak ważna jest opieka poporodowa kobiet i odpowiedni sprzęt na oddziale. Dzięki niemu zostało uratowane wiele żyć.
Zobacz też:
Niewiele osób wiedziało, że jest ciężko chory. Poruszające wyznanie Bartka Jędrzejaka!
Joanna Racewicz żegna Kamila Durczoka: "Ogromnie współczuję bliskim"

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie pomponik.pl