Bartłomiej Misiewicz chce pozwać Patryka Vegę za sceny z filmu "Polityka"
Adwokat Bartłomieja Misiewicza (29 l.) "rozważa kroki prawne" przeciwko Patrykowi Vedze (42 l.). Jego klientowi nie spodobały się sceny, jakie znajdą się w nowym filmie reżysera.
Choć "Polityka" do kin ma trafić dopiero jesienią, już wzbudza wiele emocji. Reżyser na swoim Instagramie udostępnia fragmenty swojego nowego dzieła.
Kilka dni temu mogliśmy zobaczyć sceny z Antonim Królikowskim, który wciela się w postać wzorowaną na Bartłomieju Misiewiczu, byłym rzeczniku MON i bliskim współpracowniku Antoniego Macierewicza. Królikowski na ekranie pozwala obłapiać się swojego szefowi, uprawia seks i "wciąga krechę", co nie podoba się 29-letniemu byłemu politykowi PiS.
Jak powiedział "Super Expressowi" mec. Zbigniew Kruger, Misiewicz zgłosił się do niego z "problemem filmu" Vegi. "Analizuję materiał i będziemy rozważać kroki prawne. Chodzi m.in. o obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek, czy wciąganie narkotyków" - stwierdził.
Vega zapewnia jednak, że ma prawników i środki na toczenie konfliktów z Misiewiczem.
Przypomnijmy, że były współpracownik Macierewicza oskarżony jest o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki skarbu państwa.
Obecnie, po wpłaceniu 100 tys. złotych kaucji, przebywa na wolności. W areszcie spędził kilka miesięcy. Twierdzi, że jest niewinny.
***
Zobacz więcej materiałów: